Najczęściej o tym, gdzie kupimy swój nowy smartfon, decyduje to, w którym miejscu można zrobić to najmniejszym kosztem. A co, jeśli we wszystkich cena danego modelu jest taka sama? Wtedy zazwyczaj kierujemy się sympatią do danego sklepu oraz powszechną opinią o nim. W przypadku Lenovo Moto G5 jednak lepiej dwa razy się zastanowić, ponieważ po fakcie można się niemiło rozczarować.
Do tej pory nie było żadnego problemu, ponieważ smartfon oferował wyłącznie Sferis. Ale teraz urządzenie ma w swojej ofercie również x-kom. I zrobiło się (nie)małe zamieszanie. Zarówno w jednym, jak i drugim sklepie Lenovo Moto G5 kosztuje 899 złotych. Gdzie jest więc ten szkopuł?
Ano tu, że wersja ze Sferisa ma 3GB RAM, natomiast ta z x-komu już tylko 2GB. Warto o tym wiedzieć, ponieważ nieświadomie można to przegapić, a później pluć sobie w brodę, że zrobiliśmy się w bambuko. No bo skoro za te same pieniądze da się kupić lepiej wyposażony smartfon, to dlaczego z tego nie skorzystać? Zwłaszcza, że 1GB naprawdę robi różnicę.
Dla pewności zapytałem jeszcze bezpośrednio x-kom, czy oferowana przez niego Moto G5 rzeczywiście ma 2GB RAM, lecz nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi (gdy ją dostanę, zaktualizuję artykuł). Biorę bowiem pod uwagę możliwość wystąpienia błędu, ponieważ Sferis też początkowo informował o 2GB RAM, a później poprawił specyfikację smartfona i w rubryce Pamięć RAM wpisał 3GB.
Warto również dodać – na co zwrócili uwagę nasi Czytelnicy – że Moto G5 z 3GB RAM ma dodatkowo Dual SIM, podczas gdy wersja z 2GB RAM oferuje tylko jeden slot na kartę SIM.
Dzięki Paweł K za cynk!
AKTUALIZACJA:
x-kom przyznał, że w specyfikacji na jego stronie wkradło się kilka błędów – sprzedawana przez niego Moto G5 jednak też ma 3GB RAM i Dual SIM.
