Cagabi One tłumaczy się na „tani jak barszcz” – smartfon za 160 zł już w sprzedaży

Mamy tu do czynienia z kolejną marką, która próbuje jakoś zaistnieć na smartfonowym rynku. Ponieważ zawsze lepiej zacząć skromnie, niż porywać się z motyką na słońce, Cagabi prezentuje model One, za który żąda marnych 39,99 dolarów. Biorąc pod uwagę taką cenę, raczej rozumiemy, że telefon jest ultrabudżetowym urządzeniem.

Cagabi One ma wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać od bardzo taniego telefonu. A czego można szukać w typowym budżetowcu?

  • Czterordzeniowego, 32-bitowego procesora MediaTek MT6580 (1,3 GHz)? – Jest.
  • 1 GB RAM? – Jest.
  • 8 GB pamięci wewnętrznej? – Jest.
  • Slotu na karty microSD? – Jest.
  • DualSIM? – Jest.
  • 5-calowego wyświetlacza HD ze szkłem 2.5D? – Jest (nawet z jakąś warstwą ochronną G+F, cokolwiek to znaczy).
  • Aparatu głównego 8 Mpix z podwójną lampą błyskową? – Jest.
  • Aparatu do selfie 5 Mpix? – Jest.
  • Głośnika mono z technologią Deep Bass (choć najbardziej basowo pewnie brzmi jego nazwa)? – Jest.
  • Baterii 2200 mAh? – Jest.
  • Androida 6.0 Marshmallow z obietnicą aktualizacji do 7.0 Nougat? – Jest.

Cagabi One można kupić w 7 różnych wariantach kolorystycznych, z czego trzy imitują szczotkowane aluminium, a cztery kolejne są półmatowe. Za 39,99 dolarów (co w przeliczeniu daje około 156 złotych) do zestawu dorzucane jest jeszcze silikonowe etui i folia na ekran.

Oferta jest limitowana, gdyż cena ta obowiązuje tylko w przedsprzedaży – później wzrośnie do 54,99 dolarów. Ci zatem, którzy chcieliby zaryzykować i zamówić takie urządzenie, muszą się pośpieszyć. Niektórzy uczynią to zapewne tylko, by zaspokoić swoją ciekawość. Bo jak może działać tego typu sprzęt? Link do sklepu macie tutaj.

źródło: GizChina, Cagabi