Rosyjskiemu blogerowi grozi siedem lat więzienia za granie w Pokemon Go w kościele

W poniedziałek rozpoczął się proces sądowy przeciwko 22-letniemu rosyjskiemu jutuberowi. Postawiono mu zarzuty obrazy uczuć religijnych i podżegania do nienawiści z powodu filmu, który zamieścił w internecie. Klip ukazywał, jak Ruslan Sokołowski łapie Pokemona w rosyjskiej cerkwi w uralskim mieście Jekaterynburg. Wideo zostało odtworzone ponad 1,6 mln razy.

Pozwany nie przyznał się do winy. Jego przypadek został porównany do incydentu z Pussy Riot – punkowej grupy artystycznej, która w 2012 roku wykonała w katedrze w Moskwie „punkową modlitwę”, co doprowadziło do dwóch lat więzienia dla jej członków. Ruslan nie widzi jednak podobieństw z tym wydarzeniem.

„Film nie miał na celu nikogo obrażać. Jestem gotów przeprosić każdego, kto poczuł się przez niego urażony” – powiedział Ruslan. Dodał, że stworzył go jako punkt startowy dla dyskusji i rozmowy, i nie ma to żadnego związku z religią. Sam określił siebie jako ateistę.

Rosyjski Kościół Prawosławny oskarżył blogera o bluźnierstwo i zbezczeszczenie miejsca kultu. „Nie prosiłem nikogo o to, by oglądał mój film. Kim jest Rosyjski Kościół Prawosławny, żebym miał okazywać publiczną skruchę przed nim?” – skomentował sprawę Ruslan w przerwie rozprawy.

Sokolovsky spędził w więzieniu kilka miesięcy, a obecnie przebywa w areszcie domowym. Organizacja Amnesty International potępiła oskarżenia przeciwko jutuberowi, nazywając sprawę „farsą” i określiła go jako więźnia sumienia.

Ruslanowi grozi oddzielny wyrok za nielegalne posiadanie narzędzi szpiegowskich. Podczas przeszukiwania jego mieszkania znaleziono „pióro szpiega” – długopis z wbudowanym mikrofonem. Jak powiedział Sokolovsky, jest to niemal zabawka, dostępna w wolnej sprzedaży, i nie nadaje się do nagrywania z ukrycia. Prokurator jest chyba innego zdania.

 

źródło: Tech2, iceworld.blogspot