Koreańczycy dużo zarabiają, ale chcą jeszcze więcej – Samsung spodziewa się skoku zysków nawet o 30%

Chodzi o zysk, który firma zamierza osiągnąć w pierwszym kwartale tego roku. Producent może zarobić nawet 1/3 więcej, niż w takim samym okresie 2016 roku.

Jak to możliwe? Przecież premiera Galaxy S8 dopiero pod koniec miesiąca, a przecież czasem słychać jeszcze echa niepowodzenia z Galaxy Note7.

Tak dobre prognozy Samsung Electronics zawdzięcza znakomitej wręcz sprzedaży półprzewodników. Koreańska firma produkuje nie tylko smartfony, ale też (wśród całej masy innych rzeczy) części do nich. Według sondażu handlowego przeprowadzonego przez analityków z FnGuide, Samsung może przez pierwsze trzy miesiące osiągnąć zysk operacyjny w wysokości 8,7 biliona wonów (7,5 mld dolarów). Byłby to wynik o 30,6% lepszy od kwot, które udało się uzyskać w pierwszym kwartale 2016 roku.

Zapotrzebowanie na kości pamięci wciąż rośnie. Choć oczekuje się, że w kolejnych miesiącach Samsungowi nie uda się pobić takich rekordów sprzedaży, to i tak przemysł ten jest dla Koreańczyków oczkiem w głowie. Firma jest największym producentem kości pamięci do komputerów i pamięci flash do smartfonów i innych urządzeń mobilnych.

Z takimi wynikami uda się nieźle podciągnąć finansowo dział mobilny firmy, który sporo stracił po historii z Note7. Spore nadzieje pokłada się też w nowym flagowym smartfonie Samsunga – Galaxy S8. Jego dobre przyjęcie może być kolejnym zastrzykiem środków dla tego producenta, a są na to spore szanse.

 

źródło: Tech2