Nadchodząca Xperia będzie miała 4 GB pamięci RAM?

Sony to dość uparta firma. Nowości wdrażane są powoli, bez oglądania się na konkurencję. To samo tyczy się świetnej optymalizacji softu, która zdaje się działać na zasadzie „jeśli wystarczą nam 4 GB RAM, to damy właśnie tyle. No bo po co 6 GB?”. Paradoksalnie, trudno jednoznacznie sklasyfikować tę politykę, bowiem to, co dla wielu będzie uchodziło za wadę, dla sporej liczby użytkowników może okazać się być zaletą. A są pewne przesłanki świadczące o tym, ze Japończycy znów postawią nas przed podobnym dylematem.

Targi MWC zbliżają się wielkimi krokami. Producenci dogrywają ostatnie detale, aby oczarować jak największą część publiki. To z kolei wymaga wypuszczenia sampli przedprodukcyjnych w świat, aby zebrać jak najwięcej konstruktywnych opinii i wdrożyć je do finalnej wersji urządzenia. I czasem taki przedpremierowy egzemplarz zdoła gdzieś wyciec, podpowiadając nam kilka rzeczy związanych ze specyfikacją danego urządzenia.

Jak donosi serwis XperiaBlog, powołując się na Weibo, nowa Xperia, którą zobaczymy już za niecały miesiąc, odda do dyspozycji użytkownika wzmiankowane w tytule 4 GB pamięci RAM. Nie jest to mało, ale patrząc pod kątem marketingowym, nie jest to też cyfra, która rzuciłaby przedstawicieli branżowych mediów na kolana.

Fot za: http://www.xperiablog.net/2017/02/09/upcoming-sony-xperia-will-come-with-4gb-ram/

Kwestią problematyczną jest tutaj to, że na dobrą sprawę nie wiemy, o jakiej Xperii ów przeciek mówi. Media branżowe zakładają, że chodzi o smartfon reprezentujący średnią półkę cenową i jakościową, tzw. mid-range. Trudno jednak w stu procentach postawić na jakąś przekonującą teorię, bowiem opieramy się tutaj tylko i wyłącznie na plotce.

Gdybym jednak miał puścić wodze fantazji, to owszem, skłaniam się ku stwierdzeniu że nowa Xperia uzbrojona w 4 GB RAM-u będzie rynkowym średniakiem. Ale czy to aby nie oznacza, że kolejny flagowiec od Japończyków dostanie nieco więcej RAM-u? Ot, na przykład 6 GB? Zastawiające, prawda? ;)

źródło: XperiaBlog za Weibo