Do Barcelony, na targi MWC 2017 przyjedzie mnóstwo producentów. Gionee również zamierza się na nich pojawić. Co więcej, Chińczycy zapowiedzieli, że 27 lutego, na specjalnej konferencji, zaprezentują światu modele A1 i A1 Plus.
Jak to jednak w tej branży bywa, nie zawsze udaje się do samego końca utrzymać nadchodzące nowości w tajemnicy. Nie inaczej jest w tym przypadku. Już od pewnego czasu w sieci pojawiają się bowiem doniesienia na temat Gionee A1 i to dotyczące zarówno jego specyfikacji, jak i wyglądu.
Pod względem designu wielkich zachwytów nie będzie, ponieważ smartfon niczym (pozytywnym) nie wyróżni się na tle bezpośredniej konkurencji. Od razu widać, że producent przy projektowaniu Gionee A1 niezbyt się wysilał – od przodu urządzenie przypomina na przykład Oppo R9S. Z tyłu zaś mamy absolutny i wyświechtany do granic możliwości „standard”, czyli metalową pokrywę z szerokimi wstawkami z plastiku na górze i dole. Oczywiście nie zabrakło charakterystycznego dla Gionee okręgu z namalowanym logo (nie, to nie jest czytnik linii papilarnych – ten jest z przodu, zatopiony w klawiszu Home).
Pod względem specyfikacji Gionee A1 również specjalnie się nie wyróżni – będzie po prostu kolejną propozycją ze średniej półki, jakich wiele aktualnie na rynku. Smartfon zostanie bowiem wyposażony m.in. w 5,5-calowy, pokryty szkłem Gorilla Glass 2.5D wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920; ppi=401), ośmiordzeniowy procesor MediaTeka o częstotliwości taktowania 1,8 GHz, 4GB RAM, 64GB pamięci wewnętrznej, aparat główny 13 Mpix z podwójną diodą doświetlającą i kamerkę 16 Mpix na przodzie.
Urządzenie ma także oferować obsługę kart microSD o maksymalnej pojemności 128GB, wspomniany już czytnik linii papilarnych oraz port podczerwieni. Gionee A1 pracować będzie pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.0 Nougat z nakładką Amigo i czerpać energię z akumulatora o pojemności 4010 mAh (z funkcją szybkiego ładowania 18W).
Na temat Gionee A1 Plus nie wiemy natomiast (jeszcze?) nic, jednak na pewno nie będzie się on drastycznie różnić od swojego pierwowzoru.
Źródło: Gadgets in Nepal przez GSMArena, Ferra.ru
