Karetki pogotowia mogłyby informować kierowców o tym, że nadjeżdżają, wyłączając głośną muzykę w ich samochodach

Zapewne tak jak wielu kierowców, nie wyobrażamy sobie podróży bez muzyki w samochodzie. Nieraz zapewne lubimy ustawić pokrętło radia na maxa, bo akurat leci nasz ulubiony kawałek. W takich okolicznościach trudno zorientować się, że zbliża się ambulans. Karetka zmierza pewnie w kierunku jakiegoś nieszczęśnika, którego dopadł nagły zawał, zatem byłoby miło, gdybyśmy ustąpili pierwszeństwa pojazdowi na sygnale. Przy czym, jeśli nie jest on od razu widoczny, trzeba jego sygnał najpierw usłyszeć. 

Studenci w Sztokholmie stwierdzili, że trzeba coś z tym zrobić. Opracowali system, który przerywa odtwarzanie muzyki przez samochód, w celu ostrzeżenia jego kierowcy przed zbliżającym się pojazdem ratowniczym. Próby systemu, który nazwano EVAM, rozpoczną się już wkrótce. Jeśli się powiodą, zespół ma nadzieję go skomercjalizować.

Prace, które podjęto w szwedzkim KTH Royal Institute of Technology, obejmują wykorzystanie radia z systemem RDS. Karetka podczas jazdy transmitowałaby sygnał na paśmie FM, dzięki czemu na wyświetlaczu tunera pojawiłaby się informacja o nadjeżdżającym pojeździe uprzywilejowanym. Odpowiednia komenda mogłaby też obniżyć głośność muzyki lub w ogóle ją wyłączyć i nadać komunikat głosowy przez głośniki, ostrzegając kierowcę, by zachował szczególną ostrożność.

„Często kierowcy mają tylko kilka sekund na reakcję i ustąpienie pierwszeństwa pojazdom interwencyjnym” – mówi student inżynierii przemysłowej, Mikael Erneberg, będący jednym z pomysłodawców projektu. Dodaje: „Optymalny czas ostrzeżenia wynosi co najmniej 10-15 sekund przed spotkaniem się z uczestnikiem ruchu. Chcemy przyciągnąć uwagę kierowców wystarczająco wcześnie, by złagodzić stres i obniżyć ryzyko niebezpiecznych, nagłych rekcji, jednocześnie poprawiając bezpieczeństwo ruchu drogowego.”

Mikael Erneberg i Alex Hedberg

System ostrzegania brałby też pod uwagę limit prędkości na danym terenie, więc na autostradzie alarm byłby emitowany wcześniej, niż podczas interwencji w wolniejszym ruchu miejskim. Wiadomo, że to rozwiązanie ma pewne ograniczenia. Leżą one głównie po stronie kierowców, gdyż nie wszystkie radia samochodowe w Szwecji wyposażone są w RDS. Zespół EVAM szacuje, że system będzie mógł współpracować z mniej więcej 2/3 pojazdów przemierzających szwedzkie drogi. Wiadomo też, że nie każdy ma włączony radioodbiornik podczas jazdy.

Choć system opracowany przez studentów ze Sztokholmu bazuje tak naprawdę na starych technologiach, można liczyć na to, że ostrzeganie kierowców przed nadjeżdżającym ambulansem stanie się standardem. Podczas tegorocznych targów CES 2017 sporo mówiło się o asystentach głosowych w samochodach. Na pewno jeszcze dużo wody upłynie w rzece, zanim autonomiczne samochody staną się standardem. Do tego czasu system informujący kierowcę o zbliżającej się karetce pogotowia byłby naprawdę przydatną opcją.

 

źródło: DigitalTrends, kth.se, evamsystem.com