Przezroczysty interfejs nawigacji samochodowych to nie nowość, jednak zwykle jest to spory wydatek. Systemy GPS z taflami szkła zamiast tradycyjnych wyświetlaczy nie zawsze łatwo jest zamontować w każdym aucie, a te, które wyświetlają informacje na przedniej szybie samochodu, to w wielu nowych modelach kosztowna opcja. I tu pojawia się Hudify, przezroczysta nawigacja, działająca dzięki urządzeniu, które i tak zawsze przy sobie masz – jest nim twój smartfon.
Na czym polega pomysł z Hudify? Nawigacje samochodowe często mają spore gabaryty, przyczepione do szyby potrafią blokować widok i zwykle nie grzeszą urodą. Gadżet, który cieszy się sporym zainteresowaniem na Kickstarterze, jest wolny od tych wad. Zestaw, który prezentują nam twórcy Hudify składa się z wrażliwego na światło panelu z tworzywa sztucznego, oraz podstawki na smartfon wraz z silnymi magnesami, które mają za zadanie utrzymać całą konstrukcję na swoim miejscu nawet podczas pokonywania wyboistych dróg.
Sam panel, który jest niemal przezroczysty i działa po części jak lusterko, odbijając treści wyświetlane na ekranie smartfona. Tak – smartfon będzie musiał leżeć na specjalnej, antypoślizgowej tacce, która „przykleja” się do powierzchni plastiku deski rozdzielczej. Na niej ustawimy nasz HUD oraz smartfon, wyświetlający dane dotyczące przejazdu.
Skoro to, co pojawia się na panelu jest w gruncie rzeczy odbiciem wyświetlacza smartfonu, to trzeba by było mieć oprócz samego sprzętu jakąś dobrą nawigację na smartfonie. I twórcy Hudify polecają taką – Navmii, dostępną za darmo w sklepie Google Play i na App Store. Choć to tylko propozycja, bo urządzenie będzie pokazywać obraz z każdej aplikacji GPS, posiadającej wsparcie dla HUD (Hudway czy NaviExpert też się nadzadzą).
Za taki zestaw autorzy kampanii życzą sobie 45 dolarów. Dużo? Mało? Za drobiazg, który pozwoli niektórym poczuć się jak w Star Treku, to niewiele, zwłaszcza gdy porównamy ceny z innymi tego typu rozwiązaniami.
Kiedy pomysłodawcy zakończą zbierać wpłaty na Kickstarterze, czyli za niecałe dwa tygodnie, zostaną złożone zamówienia na części i rozpocznie się proces produkcyjny. Finalnie, swoje Hudify każdy zamawiający powinien otrzymać w lipcu 2017 roku.
Podoba Wam się taki pomysł?
źródło: Hudify
