Różne rzeczy już widzieliśmy: duże smartfony z baterią 4000 mAh to już powoli standard, recenzowaliśmy takie z baterią 6250 mAh, ale do obudowy 5-calowca wepchnąć ogniwo o pojemności 10900 mAh? Oby YAAO 6000 Plus miał szybkie ładowanie, bo nocy na to nie starczy.
Marka YAAO jest praktycznie nieznana na naszym rynku, bo lawiruje gdzieś w okolicach Oukitela, innego chińskiego producenta, który obrał sobie za cel produkcję smartfonów z wytrzymałą baterią (np. K10000 lub K7000). Propozycja YAOO w postaci modelu 6000 Plus nie wszystkim się spodoba, jednak producent chyba zdaje sobie z tego sprawę.
Urządzenie jest wykonane z metalu. Przedni panel to głównie 5-calowy ekran o rozdzielczości 1280×720 pikseli. Pod nim znajdują się trzy przyciski pojemnościowe. Wyświetlacz takiej wielkości na pewno nie będzie tak bateriożerny jak zdecydowanie większe panele 5.5 cala. Zastosowany tu czterordzeniowy, 64-bitowy procesor MediaTeka MT6735 nie będzie brylował w benchmarkach, ale na pewno zapewni jeszcze dłuższy czas pracy urządzenia, niż gdyby na jego miejscu znajdował się układ bardziej łasy na energię. Do specyfikacji należałoby dopisać jeszcze 1 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej. Przedni aparat robi selfie o rozdzielczości 5 Mpix, za to aparat główny ma 13 Mpix. YAAO 6000 Plus obsługuje standard przesyłania danych LTE i działa pod bazującym na Androidzie systemem YunOS. Oferowany jest w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i złotej.
Ze względu na tak pojemne ogniwo baterii, smartfon ma 18.1 mm grubości, zatem nie zgarnie najwyższych nagród za wzornictwo. Czas ładowania też może okazać się przytłaczający, biorąc pod uwagę, że producent nie chwali się żadną technologią szybkiego ładowania. Dla 10900 mAh cała noc przy gniazdku będzie standardem.
Za ten smartfonowy monolit trzeba zapłacić w Chinach 218 dolarów. Biorąc pod uwagę specyfikację, to trochę sporo, jak na dzwoniący powerbank.
źródło: Android Headlines, item.jd.com
