Recenzja Xiaomi Redmi 3S

Porządny budżetowiec ze świetną baterią

MODUŁY ŁĄCZNOŚCI I JAKOŚĆ AUDIO

W zasadzie mógłbym napisać: moduły łączności są, działają poprawnie; Po czym zakończyć ten punkt. Ale nie tędy droga, zatem przejdźmy do konkretów.

  • LTE/3G: zasięg dobry, nie gubi połączenia; jakość rozmów dobra, taka jakiej można się spodziewać po telefonie tej klasy,
  • dual SIM: hybrydowy, musimy zdecydować czy wolimy korzystać z microSD i microSIM czy z dual SIM; dual SIM jest standby, czyli pasywny, a nie aktywny; w jednej chwili jeden slot obsługuje LTE, druga karta działa na 2G; w ustawieniach możemy zdecydować, która karta ma służyć do rozmów, a która do transmisji danych,
  • GPS: szybko łapie fixa, nie gubi sygnału; na ogół rejestruje trasę dokładnie, czasem zdarzą się drobne nieprawidłowości,
  • WiFi: brak jakichkolwiek problemów – tak jak być powinno,
  • NFC: brak,
  • Bluetooth: brak jakichkolwiek problemów – tak jak być powinno,
  • microSD: obsługuje karty do 128GB,
  • microUSB: pozwala ładować urządzenie, przenosić dane oraz podłączyć pendrive.

Przejdźmy teraz do jakości dźwięku na słuchawkach i głośnika multimedialnego. Czego można oczekiwać po budżetowcu w tej kwestii? W zasadzie niczego. Jest, bo jest i tyle. Głośnik umieszczony jest z tyłu obudowy, co za tym idzie kładąc urządzenie ekranem do góry łatwo go zagłuszyć. Trzymając Redmi 3S w ręku (podczas grania na przykład) dźwięk także będzie przytłumiony. Jeżeli jednak w żaden sposób nie przytłumimy dźwięku naszego smartfonowego grajka, to będzie on kompletnie płaski. Tak naprawdę nadaje się jedynie do sygnalizacji nadchodzących powiadomień. Nie powinno być też zdziwienia jak napiszę, iż jakość dźwięku na słuchawkach jest tak emocjonująca, co oglądanie wyścigu żółwi. Przede wszystkim brakuje mu mocy na wyjściu. Dźwięk jest płaski. Niskie tony w zasadzie nie istnieją. Wysokie i średnie są, bo są – to tyle. Scena jest stosunkowo wąska. Jeżeli jesteście wymagający w tym aspekcie to omijajcie Redmi 3S szerokim łukiem. Czy spodziewałem się czegoś więcej? W zasadzie to nie, w końcu to budżetowiec kosztujący cztery razy mniej niż HTC 10, który poszczycić się może świetną jakością dźwięku.

20161026_131019

MIUI – SYSTEM I FUNKCJE

Nakładkę Xiaomi można lubić lub nie. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy. Nie podoba mi się kolorystyka samego UI oraz jego ociężałość, preferuję czystego Androida. Jednego jednak nie można MIUI odmówić – ogromnej funkcjonalności i personalizacji.

Zanim przejdziemy do części właściwej to wspomnę o powiadomieniach, które przysporzyły mi nie lada problemów, wszystko przez rozbudowane ustawienia nakładki. Przykładowo dymki z Messengera nie chciały się wyświetlać, tak samo dymki szybkiej odpowiedzi SMS czy WhatsApp. Jak się z tym uporać? Trzeba poświęcić kilka dłuższych chwil na wejście w ustawienia i włączyć pokazywanie ikon powiadomień na pasku stanu, a także w wybrane aplikacje, by włączyć powiadomienia w postaci ikon, pływających okien oraz na ekranie blokady. Z jednej strony fajnie – możemy dokładnie decydować, co i kiedy ma się nam wyświetlać, z drugiej – dostarcza nam niepotrzebnej „zabawy” i problemu, z którym nowy użytkownik może sobie nie poradzić przez dłuższy czas.

MIUI to jedna z najbardziej rozbudowanych nakładek na system Android, z jakimi miałem do czynienia kiedykolwiek. Pod względem funkcji może z nią się równać ta znana z urządzeń Huawei. Nawet (znienawidzony bądź nie) TouchWiz Samsunga wydaje się być bardzo lekki. Oprócz tych funkcji, o których wspomniałem w innych miejscach mojej recenzji, producent pozostawia do naszej dyspozycji szereg innych, bardziej lub mniej przydatnych ustawień. Bardzo fajnie, że w budżetowcu znajdziemy takie same funkcje, jak w droższych modelach, oczywiście brakuje tych, które wymuszone są zastosowaniem podzespołów.

Z ciekawszych rzeczy:

  • możliwość zmiany motywu
  • codzienne tapety na ekranie blokady – opcja miła dla oka, zwłaszcza, że tapety są ciekawe i w wysokiej jakości
  • zapobieganie przypadkowemu użyciu telefonu w kieszeni
  • przycisk głośności wybudza urządzenie
  • tryb nie przeszkadzać
  • druga przestrzeń – tryb drugiego użytkownika
  • tryb Lite – uproszczony ekran główny
  • tryb dziecięcy – dostęp do wybranych aplikacji
  • każdy przycisk może mieć przypisaną funkcję do dłuższego przytrzymania go
  • tryb jednoręczny
  • sklonowane aplikacje
  • cała masa konfigurowalnych uprawnień wszelkiego typu
  • asystent dotyku – wiszący przycisk z pięcioma skrótami funkcyjnymi, z których każdy można przypisać do innej funkcji (np. przejście do ostatnich aplikacji, zrobienie screenshota, wstecz, home, etc.)

Spis treści:

  1. Wstęp. Widorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania i ergonomia
  2. Wyświetlacz. Aparat. Wydajność i działanie
  3. Moduły łączności i jakość audio. MIUI – system i funkcje
  4. Czytnik linii papilarnych. Bateria. Podsumowanie

Urządzenie do testów dostarczył sklep X-Kom. Dzięki!