Kirin 660 ma być naprawdę mocnym układem, który powalczy ze Snapdragonami z serii 65x

Huawei niedawno pochwalił się swoim najnowszym, flagowym Kirinem 960, który znajdzie się w co najmniej kilku jego high-endach, na czele z Mate 9. Chińczycy nie zwalniają jednak tempa ani na chwilę i już pracują nad superprocesorem do przyszłorocznych średniaków.

Kirin 660, bo tak ma się on nazywać, ma składać się łącznie z sześciu rdzeni: dwóch ARM Cortex-A73 o częstotliwości taktowania 2,2 GHz i czterech ARM Cortex-A53, pracujących z zegarem 1,8 GHz. Za grafikę ma odpowiadać natomiast najnowszy układ graficzny Mali-G71 MP4, który znalazł się również w Kirinie 960 (ale już w wersji MP8), i z którego skorzystać ma zamiar także Samsung w Exynosie 8895.

W założeniach, Kirin 660 ma stanąć w szranki ze Snapdragonami z serii 65x. Może mu w tym pomóc 16-nm proces litograficzny, który podobno zamierza wykorzystać do jego produkcji Huawei. Dla porównania, zarówno Snapdragon 650, jak i Snapdragon 652 czy nawet Snapdragon 653, powstają przy użyciu 28-nm litografii, więc pod tym względem mogą pozostać daleko w tyle.

Oczywiście na ogólną wydajność i wyniki danego procesora wpływa znacznie więcej czynników. Nie pozostaje nam więc nic, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na pierwsze urządzenia z Kirinem 660. A te pojawić się mają dopiero w przyszłym roku.

Źródło: GizmoChina