Recenzja Huawei Nova Plus

Porządnie wykonany 5,5-calowiec z dobrą baterią i przyzwoitym aparatem

Czytnik linii papilarnych

Jest to jeden z największych plusów tego smartfona. Czytnik jest szybki, bardzo szybki. W dodatku niesamowicie dokładny. W zdecydowanej większości przypadków poprawnie odczytuje nasz palec. Jego umiejscowienie jest na odpowiedniej wysokości. Cieszy fakt, że nie musimy najpierw odblokować ekranu, aby go użyć. Maksymalnie można dodać pięć odcisków palców, nie ma możliwości wprowadzenia dwukrotnie tego samego (częsty zabieg, aby poprawić działanie). Jednak na samym odblokowaniu urządzenia się nie kończy. Producent nieco rozszerzył jego możliwości. Co ważne wszystkie dodatkowe funkcje działają poprawnie i okazują się być całkiem przydatne:

  • możliwość przesuwania zdjęć następne/poprzednie w galerii (wystarczy muskać skaner prawo-lewo lub odwrotnie)
  • robienie zdjęć, gdy włączona jest aplikacja aparatu (wystarczy przytrzymać palec na czytniku)
  • odbieranie połączeń (przez przyłożenie palca na skanerze)
  • wyłączenie alarmu (wystarczy przytrzymać palec na czytniku)
  • wysunięcie panelu powiadomień (górnej belki) przez przeciągnięcie palca z góry na dół, usunięcie powiadomień przez dwukrotne dotknięcie palcem czytnika oraz schowanie belki – za pomocą gestu przesunięcia palca od dołu do góry

Gdy zdecydujemy się korzystać z głównej funkcji czytnika, czyli ochrony zawartości naszego telefonu, to do dyspozycji mamy jeszcze dwie inne opcje. Możemy ustawić, by wybrane aplikacje włączały się wyłącznie po autoryzacji w postaci poprawnego odczytania odcisku palca, jak również dostęp do sejfu (ukrytej zawartości – zdjęć, filmów, dźwięków i plików) na tej samej zasadzie.

Biorąc pod uwagę mnogość funkcji i tego jak dobrze działają, jest to jeden z najlepszych czytników linii papilarnych, z jakich miałem przyjemność korzystać.

screenshot_2016-09-28-19-33-07

Czas pracy na baterii

Tutaj kolejny plus. Czas pracy na jednym ładowaniu nie rozczarowuje. Ekran Full HD oraz całkiem pojemna bateria robią swoje, w dodatku jeśli wybierzemy w ustawieniach plan zasilania „inteligentny”, który na dobrą sprawę w żaden sposób nie wpływa nam na działanie smartfona, możemy uzyskać naprawdę satysfakcjonujące wyniki. Należy jednak pamiętać, iż SOT (Screen On Time) zależy od bardzo wielu czynników. W moim przypadku najczęściej wynosił on w okolicach od 4,5 do nawet 5 godzin, telefon pracował na jednym ładowaniu od 18 do 20 godzin. Moduły WiFi oraz LTE były cały czas włączone, przy czym przez około 70% połączenie z internetem odbywało się za pomocą LTE. Lokalizacja ustawiona była zawsze na wysoką dokładność, a ekran pracował na automatycznej jasności. Jednakże wystarczy więcej treści przeglądać przy użyciu WiFi, a SOT wydłuży nam się do nawet 6 godzin. Podczas grania w gry, głównie moją ulubioną GTA San Andreas, baterii wystarczało na nieco ponad 3 godziny grania, co i tak jest niezłym wynikiem. Podczas jazdy, gdy Huawei Nova Plus robił mi za nawigację, ładowarki musiałem szukać po prawie 4 godzinach.

Czas pracy na baterii określam nie jako dobry, a bardzo dobry. Dla mnie powyższe wyniki są naprawdę satysfakcjonujące. Mogłem bez obaw komfortowo korzystać z urządzenia przez cały dzień i wiedzieć, że na pewno w tym aspekcie mnie nie zawiedzie. Dla porównania Samsung Galaxy S7, którego używam prywatnie, po ostatniej aktualizacji systemu „wykręca” SOTy niższe średnio o 25 – 40 minut.

huawei-nova-plus-powerbank-adata
Zdjęcie jest elementem kampanii reklamowej ADATA

Podsumowanie

Chyba pierwszy raz nie wiem co napisać. Cały czas nie mogę pojąć dlaczego Huawei wycenił ten model na 430 euro?! Z jednej strony mamy bardzo dobry aparat, baterię, czytnik linii papilarnych, dobre wykonanie czy moduły łączności. Są to niewątpliwie ogromne plusy tego urządzenia. Z drugiej strony problemy z działaniem (które mam nadzieję zostaną poprawione podczas aktualizacji systemu), niezbyt wyszukany design, Snapdragona 625, przeciętną jakość dźwięku. W dodatku smartfon ten, w mojej opinii, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Za taką kwotę możemy kupić Honora 8 (399 euro; w Polsce 1999 złotych), którego przetestowała dla Was Kasia. Nie dość, że jest lepiej wyposażony, to jeszcze ma ciekawszy i bardziej oryginalny design.

Czy mogę polecić Huawei Nova Plus? Mogę, ale tylko wtedy, gdy cena tego modelu wyraźnie spadnie, a priorytetem przy wyborze nowego smartfona będzie porządna bateria oraz niezły aparat. W innym wypadku zdecydowanie lepiej jest poszukać innego urządzenia.

Spis treści

  1. Wzornictwo, jakość wykonania, ergonomia, wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie, interfejs
  3. Moduły łączności, aparat, głośnik
  4. Czytnik linii papilarnych, czas pracy i podsumowanie
Recenzja Huawei Nova Plus
WYŚWIETLACZ
8
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ, OPTYMALIZACJA
6
OPROGRAMOWANIE
9
AKUMULATOR
9.5
MULTIMEDIA
8
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
9.5
JAKOŚĆ WYKONANIA
8.5
WZORNICTWO
7.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
jakość wykonania
ergonomia
czytnik linii papilarnych
jakość zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych
bateria
dual SIM
Android 6.0 Marshmallow z EMUI 4.1
USB typu C z obsługą USB OTG
pełne zaplecze komunikacyjne
Wady
cena
optymalizacja
jakość dźwięku
jakość zdjęć w kiepskich warunkach oświetleniowych
wydajność (względem ceny)
8.3
OCENA