Recenzja Honora 8 – urządzenia, które mogę Wam polecić

Przycisk Smart Key i zintegrowany z nim czytnik linii papilarnych

Pamiętacie Smart Key, przycisk funkcyjny, który pierwszy raz pojawił się w Honorze 7 i umieszczony był na prawej krawędzi? W Honorze 8 również go znajdziemy, ale w nieco innym miejscu – na tylnej obudowie modelu, dokładnie tam, gdzie czytnik linii papilarnych. Oznacza to, że Smart Key jest zintegrowany ze skanerem. Może brzmi skomplikowanie, ale już Wam wyjaśniam w czym rzecz.

Skaner, jak to każdy skaner linii papilarnych w każdym smartfonie Huawei/Honor, odpowiada nie tylko za odblokowywanie urządzenia, ale również blokowanie dostępu do wybranych aplikacji czy multimediów (sejf). Oprócz tego oczywiście można go wykorzystać do otwierania belki powiadomień, odbierania połączeń, przeglądania zdjęć w galerii czy robienia zdjęć. Ale o ile to jest możliwe dzięki przesuwaniu palca po skanerze, tak Smart Key działa na zasadzie przycisku.

honor-8-recenzja-tabletowo-17

Bo to jest przycisk. Reaguje różnie w zależności do tego, czy go przyciśniemy raz, dwukrotnie czy dłużej przytrzymamy. Możemy za jego pomocą uruchomić dyktafon, latarkę, zrobić screenshot lub wymusić otwarcie wybranej aplikacji – do każdego ruchu możemy przypisać inną (co ważne, wchodzą w grę nie tylko programy preinstalowane, ale również te doinstalowane przez nas, słowem: wszystkie). I działa to naprawdę świetnie.

Sam czytnik linii papilarnych również nie pozostawia wiele do życzenia. Błyskawicznie reaguje na przyłożenie do niego palca, choć odniosłam wrażenie, że milisekundy wolniej niż ostatnio testowana Xperia X Compact (w codziennym użytkowaniu różnica praktycznie niezauważalna). Jego dokładność jest ponadprzeciętna – nie pamiętam zbyt wielu przypadków z ostatnich dwóch tygodni, by skaner nie poradził sobie z poprawnym odczytaniem moich linii papilarnych.

Minusem dla wielu z Was może się okazać umiejscowienie czytnika. Jak wspomniałam, ten znajduje się z tyłu, w górnej części obudowy, co podczas typowego korzystania z telefonu jest jak najbardziej wygodne – jest na wyciągnięcie palca wskazującego. Natomiast nie jest już tak kolorowo, gdy położymy go na biurku czy włożymy do uchwytu samochodowego – wtedy pozostaje nam poratowanie się pinem.

honor-8-recenzja-tabletowo-18
Zdjęcie jest elementem kampanii reklamowej ADATA

Akumulator

3000 mAh – taką pojemność ma akumulator w Honorze 8. Śmiałam się, że smartfon ten ma ustawioną specjalną blokadę, która wyłącza go po przekroczeniu 5 godzin na włączonym ekranie (SoT). Zresztą, możecie to zauważyć na screenach poniżej – za każdym razem, każdy cykl działania, kończył się na 5h SoT z kawałkiem – najwięcej dobił do 5:45h, raz natomiast zabrakło mu 60 sekund do pełnych 5h. W dodatku, niezależnie od włączonego trybu baterii (normalny vs inteligentny) i modułu GPS. Średni czas działania Honora 8 w moich rękach to dzień (na LTE) – dwa (cykl mieszany – LTE/WiFi). Możecie być spokojni, że nawet przy intensywnym użytkowaniu cały dzień pracy wytrzyma, a zdecydowanej większości przypadków będziecie go ładować co dwa dni.

A nawet, jeśli zdarzy się częstsza konieczność podłączania go do ładowarki, o czas ładowania nie musicie się obawiać. W zestawie z telefonem dostajemy ładowarkę Quick Charge (9V 2A), która ładuje telefon od 0 do 100% w dokładnie 1,5 godziny. Pierwsze pół godziny ładowania przekłada się na 40% baterii w Honorze 8.

Dodatkowo warto mieć w pamięci kilka dostępnych trybów oszczędzania baterii – normalny, inteligentny oraz ultra-oszczędny. Jest również funkcja ROG, która zmniejsza rozdzielczość wyświetlanych treści z 1920×1080 do 1280×720 pikseli.

Spis treści:

1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Przycisk Smart Key i czytnik linii papilarnych. Akumulator
4. Aparat. Podsumowanie