Onda V80 SE to niezły tablet, ale szkoda, że producent tak bezczelnie kopiuje Apple i Samsunga

Chińczycy, bez większych oporów,  na różnych polach kopiują najpopularniejsze marki. Tym razem Onda postanowiła do promocji nowego tabletu, V80 SE, wykorzystać pomysły Apple i Samsunga. Szkoda, bo urządzenie spokojnie obroniłoby się samo bez tych zagrywek.

Inspirację Apple i Samsungiem widać przede wszystkim w materiałach promocyjnych. Dopisek SE w charakterystycznej, kwadratowej ramce jednoznacznie kojarzy się z iPhone’em SE. Z kolei na jednej z grafik, przedstawiających Ondę V80 SE, zobaczyć możemy dziwnie znajomą tapetę (podpowiedź: Galaxy Note 4).

Starania producenta, aby skojarzyć ten tablet z produktami Apple i Samsunga, są (w mojej ocenie) zupełnie bez sensu. Sprzęt za niecałe 94 dolary (około 360 złotych bez podatku) oferuje świetny stosunek ceny do jakości i bez takiej, wątpliwej jakości, promocji również zainteresowałby klienta.

Aby nie pozostać gołosłownym, poniżej pełna specyfikacja Onda V80 SE:

  • 8-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 1920×1200 pikseli (ppi=283),
  • czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3735F o częstotliwości taktowania 1,33 GHz (lub 1,83 GHz w trybie podwyższonej mocy),
  • 2GB RAM,
  • 32GB pamięci wewnętrznej,
  • obsługa kart microSD o maksymalnej pojemności 256GB,
  • aparat główny 2 Mpix,
  • kamerka VGA na przodzie,
  • Bluetooth 4.0,
  • Wi-Fi 802.11 b/g/n,
  • 3,5 mm złącze słuchawkowe,
  • microUSB z OTG,
  • akumulator o pojemności 4200 mAh (do 6 godzin pracy na pojedynczym ładowaniu),
  • system operacyjny Android 5.1 Lollipop z Onda ROM 2.0,
  • grubość: 9,5 mm,
  • waga: 312 gramów.

Tablet można zamawiać już w przedsprzedaży (kończy się ona 31 sierpnia). W ofercie jest niebieska i różowa wersja kolorystyczna.

Źródło: GearBest