Recenzja Honor 7 Lite. Czas pracy pozytywnym zaskoczeniem

Aparat

Coraz trudniej jest znaleźć smartfon, który w dobrych warunkach oświetleniowych robiłby złe zdjęcia – nawet, jeśli jego cena oscyluje wokół tysiąca złotych. I dokładnie tak samo jest w przypadku Honora 7 Lite, którego aparat 13 Mpix i kamerka 8 Mpix będą wystarczające dla większości osób potencjalnie zainteresowanych tym smartfonem. Zwłaszcza, że zdjęcia, jak na tę półkę cenową, są naprawdę dobre – w słońcu oczywiście, bo gdy brakuje oświetlenia, to i jakość fotografii mocno się obniża, co zresztą możecie zobaczyć na poniższych przykładach. Generalnie zdjęcia są ostre, szczegółowość stoi na dobrym poziomie, podobnie jak odwzorowanie kolorów, choć tu można nieco przyczepić się, że kolory uciekają w cieplejszą stronę niż są w rzeczywistości. Z kolei po zmroku widać sporo szumów – można tu ratować się dość mocnym LED-em (pojedynczym), ale nie zawsze jest to najlepsze wyjście.

Jeśli czytaliście recenzję Huawei P9 Lite, to aplikację aparatu już znacie na wylot – tu jest dokładnie ta sama. Wśród trybów do naszej dyspozycji jest: tryb profesjonalny, HDR, panorama, dobry posiłek, malowanie światłem, ostrość na wszystko, znak wodny, skanowanie dokumentu, notatka audio, wideo, tryb poklatkowy, zwolnione tempo, film z makijażem oraz wideo w trybie manualnym. Ponownie zabrakło trybu nocnego, nad czym naprawdę mocno ubolewam, bo to najlepszy tryb, jaki Huawei ma/miał w swoich smartfonach (poza manualnym, oczywiście).

Standardowo już jest możliwość dodawania znacznika GPS, sterowania dźwiękiem (cheese), wykrywanie uśmiechu, możliwość manualnego ustawiania ostrości za pomocą przycisków głośności czy włączania aparatu przez dwukrotne naciśnięcie przycisku ściszania.

Przykładowe fotografie zrobione aparatem Honora 7 Lite (oczywiście w oryginalnej rozdzielczości – wystarczy otworzyć w nowym oknie):

Selfie:

Akumulator, czas pracy

Pierwszy cykl po otrzymaniu smartfona do testów nie zapowiadał nic dobrego. Poszczególne procenty baterii ulatywały dosłownie w mgnieniu oka – zwłaszcza w trybie czuwania. Nauczona jednak doświadczeniem, ponownie przywróciłam ustawienia fabryczne (ponownie, bo zawsze po otwarciu paczki z telefonem robię to dla „czystego startu”, niezależnie od tego, czy dostaję telefon nowy czy wcześniej już używany). I okazało się, że był to lek na całe zło. Kolejny cykl i nagle smartfon zaczął utrzymywać baterię w takiej kondycji, jakiej nawet od niego nie oczekiwałam. A pojemność 3000 mAh przy parametrach, jakimi może się pochwalić Honor 7 Lite, zapowiada co najmniej bardzo dobry czas działania.

I faktycznie taki jest, o czym sama zdążyłam się przekonać. W moich rękach Honor 7 Lite wytrzymywał co najmniej dzień, a gdy korzystałam z niego mniej intensywnie – spokojnie dwa dni, z czego czas pracy na włączonym ekranie (SoT – screen on time) wyniósł 5-7 godzin w zależności od tego, czy korzystałam z LTE czy WiFi i czy włączony był GPS czy nie. To bardzo dobre wyniki, zwłaszcza, że jeśli ktoś jest mniej wymagającym użytkownikiem, może być pewien, że telefon będzie ładował co dwa, a może nawet i co trzy dni.

Samo ładowanie trwa niestety długo, bo ponad trzy godziny.

Podsumowanie

Gdyby Honor 7 Lite miał NFC (Honor 5C w takowy został wyposażony…) pokusiłabym się o stwierdzenie, że lepiej go kupić niż Huawei P9 Lite, który obecnie staje się tak samo popularny, jak P8 Lite w zeszłym roku. Są to bowiem bardzo zbliżone do siebie smartfony, a mimo wszystko różniące się ceną – o całe 200 złotych.

Za ok. 1099 złotych nie znajdziecie 5,2-calowego smartfona, którego bateria trzyma dłużej niż Honora 7 Lite. Tu pewnie będziecie przywoływać Moto X Play, ale pamiętajmy, że jego ekran jest większy (5,5”), a i cena – nieco wyższa.

W mojej ocenie Honor 7 Lite zdecydowanie jest warty zainteresowania. Pod warunkiem oczywiście, że jesteśmy świadomi jego wad. Choć tych, w ogólnym rozrachunku jest niewiele i, co ważniejsze, większość z nich nie jest szczególnie istotna.

Spis treści:

1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Głośnik
3. Zaplecze komunikacyjne. Czytnik linii papilarnych
4. Aparat. Czas pracy. Podsumowanie

Recenzja Honor 7 Lite. Czas pracy pozytywnym zaskoczeniem
WYŚWIETLACZ
7
DZIAŁANIE - PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
7.5
AKUMULATOR
9.5
MULTIMEDIA
7.5
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
WZORNICTWO
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
9
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
bardzo dobry czas pracy
dual SIM (ale standby)
ogólne działanie
metalowa obudowa
dioda powiadamiająca
szybka pamięć wewnętrzna
radio
czytnik linii papilarnych obsługujący gesty
stosunek cena/jakość
Wady
brak NFC
brak wsparcia dla USB OTG
niewymienny akumulator
długi czas ładowania
ekran wyjątkowo lubi zbierać odciski palców
8.1
OCENA