Nubia nie ma z zwyczaju cichaczem wprowadzać do swojej oferty nowych smartfonów. Tymczasem tak właśnie uczyniła z Nubią N1. Jest to trochę dziwne z uwagi na fakt, że model ten nie ma się czego wstydzić.
Smartfon jest mocnym średniakiem i aż dziw bierze, że Nubia postanowiła ot, tak dołączyć go do swojej oferty. Najwyraźniej jednak nie chciano odciągnąć uwagi od trzech przedstawicieli serii Z11 (Nubia Z11 Mini, Nubia Z11 Max, Nubia Z11), którzy zadebiutowali w przeciągu ostatnich tygodni. Zwłaszcza, że dwójka z nich sygnowana jest przez Cristiano Ronaldo, a cała linia ogólnie jest teraz najważniejsza.
Wróćmy jednak do Nubii N1. Jak wspomniałem, nie ma się ona czego wstydzić i śmiało może stawać w szranki z innymi smartfonami z wyższej średniej półki. Wystarczy szybki rzut oka na specyfikację tego modelu:
- 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920, ppi=401),
- ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P10 2,0 GHz,
- układ graficzny Mali-T860,
- 3 GB RAM,
- 64 GB pamięci wewnętrznej,
- obsługa kart microSD o maksymalnej pojemności 128 GB,
- aparat główny 13 Mpix z f/2.2, PDAF, OIS (optyczną stabilizacją obrazu) i pojedynczą diodą doświetlającą,
- kamerka 13 Mpix na przodzie,
- LTE,
- czytnik linii papilarnych,
- akumulator o pojemności 5000 mAh,
- system operacyjny Android z Nubia UI 4.0.
Nubia N1 ma trafić na rynek w sugerowanej cenie 1699 juanów chińskich (około 1050 złotych bez podatku). Szkoda, że producent nie pochwalił się nią dużo głośniej, ponieważ jest to naprawdę godny uwagi smartfon i zasłużył na prezentację z taką samą pompą, jak jego poprzednicy.
A Wy co sądzicie o Nubii N1?
Źródło: GizmoChina
