Nie Samsung, nie LG, nie Sony, ani nawet nie Xiaomi zaprezentowało pierwszego smartfona z czterordzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 820. Zaszczyt ten przypadł (jeszcze wtedy) LeTV (obecnie LeEco) i jego Le Max Pro. Chińczycy mają jednak najwyraźniej jakiś „układ” z Amerykanami, ponieważ również oni mają pokazać światu pierwsze urządzenie ze Snapdragonem 823.
Układ ten cały czas składa się z czterech rdzeni Kryo, ale ich taktowanie nieco „podkręcono”. Dwa mocniejsze taktują z zegarem 2,6 GHz, choć w razie potrzeby może ono zostać „podbite” nawet do 3,0 GHz. Z kolei dwa „słabsze” rdzenie charakteryzują się zegarem 2,0 GHz. W przypadku samej grafiki (wciąż Adreno 530) parametr ten wynosi natomiast 720 MHz. Dla porównania, w Snapdragonie 820 jest to – odpowiednio – 2×2,15 GHz + 2×1,6 GHz i 624 MHz.
Jak donoszą chińskie media, to właśnie LeEco jako pierwsze zaprezentuje smartfon ze Snapdragonem 823. Co więcej, ma to zrobić jeszcze w tym miesiącu, podczas targów Mobile World Congeress 2016, ale nie w Barcelonie, a w Szanghaju. Trwają one od 29 czerwca do 1 lipca, więc do ich rozpoczęcia pozostało trzy i pół tygodnia.
Co ciekawe, przy okazji przecieku, głoszącego, że Snapdragon 823 ma pojawić się na rynku, nie wspomniano nic o smartfonie LeEco. Wymieniano wówczas tylko Samsunga Galaxy Note 6, Xiaomi Mi Note 2, LG G Flex 3 oraz nieokreśloną Xperię. Jednak w przypadku Snapdragona 820 mieliśmy do czynienia z analogiczną sytuacją – nikt nie spodziewał się, że mało znana w świecie firma zaprezentuje pierwszy smartfon z tym układem. Dlaczego więc sytuacja miałaby się nie powtórzyć?
Źródło: GizmoChina
