Microsoft i Google wypracowują wspólne stanowisko w sprawie sporów prawnych

Zapowiedzieli rywalizację, ale tylko na poziomie produktów

Firmy Microsoft i Google dążą do zakopania topora wojennego, i zamierzają wyciszyć wszystkie toczące się przeciwko sobie procesy sądowe.

We wrześniu zeszłego roku, dwa supermocarstwa technologiczne postanowiły podjąć decyzję o zawieszeniu broni i rezygnacji z wieloletniej tradycji wnoszenia przeciwko sobie nawzajem kolejnych pozwów sądowych.  Wczoraj koncerny ogłosiły, że będą ze sobą współpracować w wypadku pojawienia się kolejnych sporów. Zapowiedziano, że zanim którakolwiek ze stron uda się do sądu lub zwróci się o pomoc do jakiegokolwiek organu regulacyjnego, podejmowane będą usilne próby rozwiązania problemu bez uciekania się do takich działań.

Obie firmy przekazały podobnie brzmiące, lecz osobne informacje portalowi internetowemu Re/code, który zajmuje się biznesem w Dolinie Krzemowej. Zarówno sprawozdania Microsoftu jak i Google, podkreślały „zmieniające się priorytety prawne” i obiecywano w nich porzucenie praktyki składania skarg regulacyjnych. Google ujęło to tak:

Nasze firmy konkurują dynamicznie, ale chcemy to robić w oparciu o zalety naszych produktów, a nie podczas posiedzeń w sądzie.

Innymi słowy, koncerny wolą walczyć ze sobą za pomocą projektowania coraz lepszej, pożytecznej technologii, niż wydawać środki na adwokatów.

pichai_nadella
Sundar Pichai i Satya Nadella

Zmiana wzajemnych stosunków jest najpewniej konsekwencją rotacji na fotelach liderów. Podczas gdy Steve Ballmer i Eric Schmidt bezwzględnie walczyli ze sobą o dominację w branży, dla odmiany ich następcy, Satya Nadella i Sundar Pichai, postanowili obrać inną strategię działania. W 2015 roku Nadella określił jasno modyfikację kierunku, w jakim ma zmierzać Microsoft:

Firma Microsoft pomaga ludziom i firmom na całym świecie realizować w pełni swój potencjał.

Misja ta ma być realizowana nawet, jeśli miałoby to oznaczać rozwój aplikacji Microsoftu na platformie Android. A dzięki mniejszej ilości zagrożeń prawnych dla korporacji ze strony największego rywala, Google ma jeszcze mniej powodów, by rozpoczynać kolejne potyczki sądowe. Dzięki takiemu podejściu giganci branży mogą swobodniej skupić się na pozytywnym rozwoju, zamiast kłócić się o marne miliony dolarów odszkodowań.

 

źródło: engadget.com