Wśród licznych przecieków na temat nowego smartfona w portfolio Microsoftu pojawiła się wzmianka, że zadebiutuje on 1 lutego. Producent jednak nie miał zamiaru organizować specjalnej konferencji z tej okazji, a wszelkie informacje o Lumii 650 (czyli specyfikacja, dostępność i cena) miały zostać podane na oficjalnym blogu.
Czytając Wasze komentarze trudno powiedzieć, żebyście z niecierpliwością czekali na jej oficjalną premierę. Ciężko się z Wami nie zgodzić, zwłaszcza, że będzie to bardzo drogi smartfon z bardzo przeciętną specyfikacją. Jeśli jednak jest wśród Was ktoś, kto mimo wszystko jest zainteresowany Lumią 650, to muszę go uświadomić, że lepiej, aby uzbroił się w cierpliwość.
Microsoft bowiem przesunął premierę urządzenia na połowę lutego, lecz na kiedy dokładnie – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że odpowiedzialne są za to „pewne” błędy w oprogramowaniu, które trzeba wyeliminować, zanim smartfon trafi na rynek. W sumie dobrze, że producent zdecydował się na taki krok – może chociaż pod względem oprogramowania Lumia 650 będzie lepiej dopracowana niż jej poprzedniczki, czyli Lumia 950, Lumia 950 XL i Lumia 550.
Pojawiła się również plotka, jakoby Lumia 650 miała być ostatnią nową Lumią w portfolio Microsoftu, ponieważ producent ma zamiar skupić się na Surface Phone. Jest to jednak mało prawdopodobne, ponieważ niedawno chiński oddział Microsoftu przez przypadek zdradził, że na horyzoncie jest kolejny smartfon wspierający Continuum – Lumia Phone X. Jeśli dodamy do tego informację o tym, że ten tryb obsłużą również urządzenia z procesorem Qualcomm Snapdragon 617 oraz fakt, że to Microsoft jest największym producentem smartfonów z Windows 10 Mobile, powyższa plotka wydaje się co najmniej mało prawdopodobna.
Źródło: Windows Central
