W Chinach już jest dostępny, do Europy ma przywędrować w pierwszym kwartale 2016 roku. Mowa oczywiście o najnowszym smartfonie Huawei, czyli Mate 8. W sieci pojawiły się pierwsze oferty niemieckich sklepów, w których można już zamawiać urządzenie w przedsprzedaży. Dzięki temu właśnie poznaliśmy ceny poszczególnych wariantów Huawei Mate 8 – są dość niepokojące.
Niestety, o ile w przypadku zeszłorocznego Mate 7 ceny kształtowały się na świetnym poziomie (startowały od 499 euro), tak tym razem wiele wskazuje na to, że nie będzie tak rewelacyjnego stosunku cena/jakość. Według najnowszych informacji, Mate 8 może być nawet droższy od i tak już drogiego smartfona, Mate S – o 50 euro w każdym wariancie.
Jak być może pamiętacie, Huawei Mate 8 będzie można kupić w jednym z trzech wariantów. Ceny poszczególnych modeli mają przedstawiać się następująco:
- 32GB/3GB RAM: 699 euro,
- 64GB/4GB RAM: 749 euro,
- 128GB/4GB RAM: cena nieznana, zapewne ok. 849 euro.
Podane wyżej ceny są dalekie od tych, które przywoływaliśmy w zeszłym miesiącu przy okazji oficjalnej premiery. Co więcej, najtańszy model, według prostego przeliczenia z juanów na euro, kosztuje ok. 450 euro (to sporo mniej niż przywołane 699 euro…). Jestem przez to jeszcze bardziej ciekawa jak kwoty te będą się kształtowały, gdy urządzenie faktycznie zadebiutuje w Europie.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że powyższe ceny nie są oficjalnie podanymi przez Huawei, a jedynie przez niemieckie sklepy, które mogły zawyżyć ceny. Ale aż o 250 euro…?
Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i poczekać na oficjalne europejskie ceny Mate 8, które – mam nadzieję – będą kształtowały się na bardziej „ludzkim” poziomie niż te podane wyżej.
źródło: tabtech
