Chociaż Apple zajmuje drugie miejsce zarówno pod względem liczby sprzedawanych smartfonów, jak i udziału jego systemu operacyjnego iOS w segmencie tabletów, to jest niekwestionowanym liderem, jeśli wziąć pod uwagę, ile zarabia na swoich urządzeniach. Teraz dowiadujemy się, jaką „kopalnią złota” (choć trafniej byłoby napisać dolarów) jest iPad Pro.
RBC Capital Markets szacuje, że w ciągu trzech miesięcy od debiutu sprzedażowego (czyli od 11 listopada) do nowych klientów trafią trzy miliony egzemplarzy tego tabletu. Ciekawsze są jednak wyliczenia co do kwoty, jaką Apple zarobi na każdej sztuce. Według RBC Capital Markets zysk może wynieść nawet 200 dolarów. Jak więc łatwo wywnioskować, gigant z Cupertino tylko w trzy miesiące i tylko na samych iPadach Pro zarobi (i to „na czysto”) 600 milionów dolarów, przy przychodach wynoszących 2,4 miliarda dolarów.
Dla porównania podano, że linia Surface Microsoftu w okresie od maja do lipca wygenerowała 888 milionów dolarów przychodu. Porównanie to nie jest do końca uzasadnione, ponieważ ostatni kwartał jest najlepszy dla producentów, z uwagi na okres świąteczny i związane z nim kupowanie prezentów. Do tego dochodzą jeszcze późniejsze wyprzedaże, więc klienci bardzo chętnie wydają zarobione przez cały rok pieniądze. Trafniejsze byłoby więc podanie, że w Q4 2014 gigant z Redmond odnotował 1,1 miliarda przychodów z samej tylko linii Surface.
Zastanawia mnie tylko jedno – czy pracownicy RBC Capital Markets wzięli pod uwagę problemy, jakie występują w iPadzie Pro i które skutecznie mogą powstrzymać sporą grupę osób przed jego zakupem, aż do czasu znalezienia przez Apple skutecznego rozwiązania. Na odpowiedź przyjdzie nam jednak poczekać, aż instytucje badawcze opublikują swoje rankingi sprzedaży tabletów w 4. kwartale 2015 roku.
Źródło: Business Insider
