Przyszły rok będzie trudniejszy przede wszystkim dla Samsunga, natomiast pozycja Apple pozostanie bez zmian. Najwięcej zyskają chińscy producenci

Analitycy z TrendForce bacznie obserwują rynek smartfonów, dzięki czemu wiedzą, jak kształtują się trendy oraz potrafią nakreślić sytuację poszczególnych producentów. Są również w stanie przewidzieć (oczywiście z pewną granicą błędu), czego możemy spodziewać się w przyszłym roku i jakie czekają nas zmiany.

Należy zacząć od tego, że przez 12 miesięcy 2015 roku zostanie sprzedanych około 1,286 miliarda smartfonów. Pokaźna suma, lecz jest to o 9,7% gorszy wynik od wcześniej zakładanego. Spadek ten odczują również chińscy producenci, chociaż i tak ich osiągi będą powyżej średniej globalnej. Mimo wszystko odnotują wzrost na poziomie 14,5% względem poprzedniego roku, a ich udział w całym rynku wyniesie 41%.

Jak nietrudno się domyślić, najbardziej traci na tym Samsung, toczący wojnę z konkurentami na dwóch frontach. Pierwszym jest high-endowa/flagowa półka, na której mierzy się cały czas z Apple. To głównie przez to „zaniedbał” pozostałe propozycje (czyli te mid-range’owe i low-endowe), na czym skorzystali chińscy producenci. W związku z tym sytuacja koreańskiego giganta w najbliższej przyszłości będzie coraz trudniejsza.

While Samsung has kept its shipment title through the year, it is struggling against Apple in the high-end market and being pushed out of the mid-range and low-end segments by Chinese competitors. Facing challenges on two fronts, Samsung’s smartphone business will operate in an increasingly difficult situation in the near future

Avril Wu

Chociaż Samsung w przyszłym roku nadal pozostanie największym producentem smartfonów, to liczba sprzedanych przez niego urządzeń spadnie o 4% względem poprzedniego, czyli 2015 roku i wyniesie 310 milionów sztuk, co przełoży się na udział na poziomie 22% w globalnym rynku. Stanie się tak głównie za sprawą chińskich przedsiębiorstw, które stale obniżają i zaniżają ceny. Dlatego Koreańczycy muszą znów stać się innowacyjni, jeśli chcą z powodzeniem walczyć z konkurentami.

Wspomniane już Apple nadal pozostanie najlepiej zarabiającym producentem. Analitycy przewidują, że w 2016 roku sprzeda około 260 milionów iPhone’ów, co przełoży się na wzrost o 12,5% względem poprzedniego, czyli 2015 roku i udział w globalnym rynku na poziomie 18,5%. Przy okazji po raz kolejny pojawiła się informacja, że iPhone 7 Plus zostanie wyposażony w 3 GB pamięci RAM.

Na trzeciej lokacie pozostanie Huawei, lecz w przyszłym roku może jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję.

Analitycy z TrendForce zwrócili uwagę również na kwestie typowo hardware’owe. Ich zdaniem przyszłoroczne flagowce będą wyposażane wyłącznie w procesory wytwarzane w 14 lub 16 nm procesie technologicznym (co przekłada się na większą wydajność, niższy pobór energii i mniejszą emisję ciepła), podczas gdy w tańszych modelach ze średniej i niskiej półki znajdą się układy 28 nm. Jeśli natomiast chodzi o pamięć operacyjną, to w high-endach standardem stanie się 4 i 6 GB RAM, zaś w średniej półce 3 GB RAM.

W przyszłym roku zauważymy również znaczny wzrost rozdzielczości w wyświetlaczach – we flagowcach must-have będzie QHD, zaś w pozostałych modelach Full HD. Na rynku pojawi się także więcej smartfonów z zakrzywionymi ekranami (jak Samsung Galaxy S6 Edge/Edge Plus czy BlackBerry Priv) oraz tzw. bezramkowców (jak ZTE Nubia Z11).

Na koniec jeszcze słowo wyjaśnienia na temat wykresu na samej górze – obrazuje on liczbę sprzedanych smartfonów globalnie, czyli przez wszystkich producentów (niebieski słupek) i tylko przez samych Chińczyków (czerwony słupek). Linie natomiast obrazują wzrosty i spadki rok do roku – kolory odpowiednio jak wcześniej.

Źródło: TrendForce