Rynek tabletów od kilku ostatnich kwartałów notuje spadki. Niestety najnowsze prognozy nie zwiastują zmiany tego negatywnego trendu i pokazują, że ostatnie ciekawe premiery urządzeń z tego segmentu nie zdołają poprawić wyników. Jak ma wyglądać sprzedaż tych urządzeń w przyszłym roku?
Analitycy przewidują, że spadki sprzedaży wyniosą w przyszłym roku od 10 do 20 procent, co będzie sporym ciosem dla wielu producentów. Nie będzie zaskoczeniem, jeżeli kolejne firmy odejdą z tego segmentu, głównie te najmniejsze. Podobno w tym roku na rynek trafi 160 milionów tabletów z Androidem na pokładzie. Z kolei w 2016 liczba ta ma zmniejszyć się do ok. 120-130 milionów. Mediatek poinformował, że dostarczy w tym roku tylko 45 milionów SoC do tych urządzeń.
Kolejnym powodem do zmartwień dla producentów jest malejąca marża i silna konkurencja ze strony mniejszych graczy z Państwa Środka. Ciekawe, co będziemy mogli napisać na temat stanu tej rywalizacji za kilkanaście miesięcy. Warto wspomnieć o tym, że zdaniem analityków większość ostatnich premier nie będzie miała istotnego wpływu na ogólną sprzedaż tabletów.
Chodzi oczywiście o urządzenia takie jak iPad Pro i Mini 4, Google Pixel C, Surface Pro 4, a także nieco starsze modele, typu Samsung Galaxy Tab S2 albo iPad Air 2. Nie można ukryć, że wiele osób rezygnuje z zakupu tabletu, ponieważ ma już smartfon z wystarczająco dużym ekranem. Tabletofony, phablety, czy jakkolwiek inaczej nazwiemy te produkty, zdołały wypracować silną pozycję i zdecydowanie zmieniły wygląd całego rynku urządzeń mobilnych.
Jakiś czas temu pojawiły się dane, że za kilka lat sporym zainteresowaniem będą cieszyć się tablety stworzone z myślą o pracy. Zobaczymy, czy taką drogą podążą producenci i w jaki sposób będą próbowali walczyć z ciągłymi spadkami sprzedaży.
