Surface Pro to za mało

Surface Mini został po cichu uśmiercony i zakończono produkcję Surface 2. Na placu boju został Surface Pro 3, który mimo wysokiej ceny sprzedał się w liczbie prawie 2,5 miliona sztuk.

Microsoft podkreśla, że linia Surface Pro jest dla osób ceniących „produktywność” (cokolwiek miałoby to znaczyć) i kładzie nacisk głównie na klienta korporacyjnego. Wiele firm (w tym BMW, CocaCola czy Luis Vuitton) zakupiło dla części swoich pracowników właśnie SP3 z akcesoriami (klawiatura Type Cover, stacja dokująca), a potencjalni biznesowi nabywcy dostali zapewnienie, że następna generacja będzie kompatybilna z obecnymi akcesoriami. Możemy się zatem spodziewać, że SP4 będzie miał podobne wymiary ekranu i podobną grubość jak SP3.

Surface Pro 3 to jedyny obecnie tablet z linii Surface i rodzi to kilka problemów. Mamy do czynienia ze sprzecznością i różnymi oczekiwaniami różnych grup klientów. Rozpisując przetarg na urządzenie biznesowe (laptopy czy tablety), działy IT często kierują się kilkoma podstawowymi zasadami:

  • Konieczność długiego wsparcia. Zarówno sprzętowego, wsparcia akcesoriów jak i wsparcia systemu. I właśnie dlatego Microsoft ogłosił kompatybilność przyszłych generacji sprzętu z obecnymi akcesoriami.
  • Porty i łączność. HDMI, DisplayPort, kilka portów USB. Wbudowany modem. Często takie są własnie oczekiwania co do laptopa czy hybrydy dla biznesu. Podłączanie do projektorów w salach konferencyjnych czy zdalny dostęp przez VPN używając wbudowanego modemu do nawiązywania bezpiecznych połączeń internetowych.
  • Treść, a nie forma. Administratorzy sprzętu nie emocjonują się kolejnymi ułamkami milimetrów czy gramów, o które urządzenia zostały odchudzone. Liczy się ogólna funkcjonalność i trwałość.
  • Naprawialność i serwis. Firmy preferują otwierane obudowy i wymienne baterie. Co jest zrozumiałe i może przedłużyć czas życia urządzenia, szczególnie w okresie pogwarancyjnym oraz obniżyć koszty samych napraw.

Tak zazwyczaj wygląda sytuacja z punktu widzenia szefów działów IT. Entuzjaści nowych technologii i gadżeciarze mają natomiast zupełnie inne oczekiwania. Zwykle nie interesuje ich aż tak bardzo kompatybilność wsteczna czy zgodność akcesoriów. Chcą jak najszybszych zmian, innowacji, odważnych rozwiązań, najnowszych technologii w środku. Nie potrzebują też (zwykle) tylu portów czy złączy, w dobie gdy łączność bezprzewodowa staje się niemalże standardem.

Microsoft-Surface-RT

Surface Pro 3 jak i zapewne 4 generacja nie są w stanie połączyć tych sprzecznych celów. Klienci biznesowi mogą zostać odstraszeni brakiem portów, brakiem możliwości naprawy czy opcji wewnętrznego modemu. Klienci indywidualni chcieliby natomiast szybszych zmian i przejścia na nowe technologie bez zbędnej zwłoki. Rozwiązaniem tego problemu byłoby więcej modeli. Nawet „minimalistyczne” pod tym względem Apple ma dwa tablety, trzy laptopy i trzy modele komputerów stacjonarnych w przeróżnych konfiguracjach sprzętowych. Wybór jest nieporównywalnie większy.

Plotki o zwiększeniu liczby SKU („modeli”) linii Surface zaczął od niedawna przybierać na sile, ale na razi nie dotarły do mnie żadne wiarygodne informacje na ten temat. Zastanawiam się jak powinno wyglądać portfolio modeli od Microsoftu na rok 2015 i przychodzą mi na myśl 3 główne linie produktowe:

  • Surface Enterprise. Biznesowy laptop konwertowalny (jak Yoga 3 Pro) z dotykowym ekranem 13,3 cala (16:10), procesorami Broadwell-U (i5 lub i7), dużymi wymiennymi bateriami i szerokimi możliwościami dostosowania specyfikacji (procesory, RAM, pamięć wewnętrzna, modem, rysik lub bez). 2x USB 3.0, HDMI, mini DisplayPort, karty pełne SD. 15 mm grubości, ok. 1,4 kg. Od 1300 dolarów.
  • Surface Pro. Dla wymagających użytkowników. Przypominający obecnego SP3. Hybryda z dopinaną klawiaturą, rysikiem i wysuwaną nóżką oraz ekranem 12 cali (3:2). Do tego aktywnie chłodzone procesory Broadwell U (i5 lub i7). 8 GB RAM i wersje 128/256/512 GB SSD. 1x USB 3.0, 1x USB Type-C (ładowanie tym portem), mini DisplayPort, karty microSD. Niespełna 9 mm, ok. 750 g bez klawiatury. Cena od 1000 dolarów.
  • Surface. Urządzenie sprostające oczekiwaniom ~90% odbiorców. Ultramobilna hybryda nastawiona na używanie bez jakichkolwiek przewodów z dopinaną klawiaturą, rysikiem ukrytym w obudowie i wysuwaną nóżką oraz ekranem 10,8 cala (3:2). Procesor Intel Atom x7 (14 nm, chłodzony pasywnie), 4 GB RAM, 64 lub 128 GB pamięci. 1x USB Type-C do wszystkiego (TAK to jest przyszłość) z dołączaną do zestawu przejściówką/adapterem (USB, HDMI, micro SD). 7 mm grubości, około 550 g wagi. Cena od 600 dolarów.

Moim zdaniem bez tańszego modelu i bez opcji biznesowej, Surface Pro nie ma szans na głębszą penetrację rynku. Za drogi i zbyt mocny dla przeciętnego użytkownika, zbyt mało uniwersalny dla biznesu.