Sony planuje duży tablet, a wyniki sprzedaży ciągle w dół

Serwis Digitimes donosi, że Sony, tak jak Apple, chce dołączyć do Microsoftu i Samsunga na rynku dużych tabletów o przekątnej ekranu ponad 12 cali.

Według informacji portalu, model miałby pojawić się w pierwszej połowie 2015 roku i konkurować z 12,9-calowym iPadem Pro, o którym mówi się już coraz pewniej. W obu sytuacjach problematyczny jest jednak system operacyjny. O ile Windows, czy w pewnym stopniu Android z TouchWizem, radzą sobie na dużych ekranach dzięki uruchamianiu aplikacji w kilku oknach czy na dzielonym ekranie, o tyle iOS czy nakładka od Sony jak na razie pod tym względem mocno niedomagają. A nikt o zdrowych zmysłach nie kupi tabletu 13 cali z możliwością odpalania jedynie pojedynczej aplikacji. Trzeba pamiętać, że to nie „zdrowe zmysły” często kierują zakupowymi wyborami. Szczególnie w przypadku pewnej firmy owocowej. Jeśli informacje się potwierdzą, duży tablet Sony będzie produkowany przez chińską firmę Pegatron, która wytwarza i montuje tablety Surface i iPady. Urządzenie ma wyróżniać się ekranem 3840 x 2400 pikseli o przekątnej 12,9 cala, procesorem od Qualcomma i 8,6 mm grubości.

SonyXperiaTabletZ

Czy będzie to odpowiedź na słabnące wyniki sprzedaży? Na ostatnim spotkaniu zarządu, nowy prezes Sony Mobile Communications, Hiroki Totoki poinformował, że udział Sony w rynku tabletów spadł do niespełna 5%. Mało tego, prezes dodał, że do roku 2016 spodziewany jest dalszy spadek do poziomu 3-4%, co dla tak dużej firmy jest wynikiem zwyczajnie słabym. Z wystąpienia Totokiego można wnioskować, że firma będzie koncentrować się na droższych urządzeniach z górnej półki, które można obarczyć dużą marżą, a co za tym idzie, dużym zyskiem jednostkowym. Mimo dobrego designu, wodoodporności czy wyjątkowo smukłych obudów, Xperie nigdy nie cieszyły się ogromną popularnością i trudno jednoznacznie powiedzieć dlaczego. Wydaje się, że do odwrócenia tego niekorzystnego kursu potrzebne są duże zmiany. Takie zmiany, jakie wprowadziło na przykład LG z modelami G2 i G3, które powoli można nazwać hitami.