Internet Explorer dla Androida i iOS – prawie

Wczoraj, późnym wieczorem, Twittera obiegła informacja, że Internet Explorer do celów testowych będzie dostępny dla Androida, iOS i OSX.

Radość była jednak przedwczesna, bo nie jest to natywna aplikacja systemowa, a wykorzystywanie desktopowego IE przez zdalny pulpit. Możemy zapomnieć o świetnej płynności działania, energooszczędności czy wygodzie. Po co zatem powstał taki twór? Odpowiedź jest bardzo prosta – dla web designerów i web developerów, którzy chcieliby mieć podgląd jak ich strona wygląda w różnych przeglądarkach. Osoby, które kiedykolwiek tworzyły stronę www wiedzą, że kompatybilność i uzyskanie jednolitego wyglądu między przeglądarkami to bardzo trudne zadanie.

ie_azure1

W tym momencie z pomocą przychodzi Microsoft RemoteApp, który wewnątrz aplikacji zdalnego pulpitu pozwala zdalnie uruchomić jedną instancję Internet Explorera do celów testowych. Jest to IE w najnowszej wersji, który występuje w Windows 10 Technical Preview (obecnie jest to IE 11, ale wkrótce możemy spodziewać się aktualizacji).

Przetestowałem aplikację na małym tablecie i na domowym WiFi chodziła ona bardzo szybko i płynnie, a łączenie się ze zdalnym serwerem trwało około sekundy. Z pewnością zdalny IE nigdy nie zastąpi natywnych przeglądarek, ale może stać się kolejnym przydatnym narzędziem dla osób tworzących strony www.