Cortana trafi na iPady i urządzenia z Androidem?

Cortana, razem z centrum powiadomień, miała być punktem zwrotnym dla Windows Phone. Te dwa elementy sprawiły, że WP 8.1 wreszcie dogoniło funkcjonalnie swoich konkurentów. Podczas premiery zapowiedziano, że wirtualna asystentka trafi w przyszłości również do Windowsa i Xboxa.

O ile wspieranie własnych platform nie może dziwić, to zaskakujące mogą być informacje, o których wspomniał Marcus Ash, przedstawiciel Microsoftu. Stwierdził on, że firma z Redmond rozważa wprowadzenie Cortany jako aplikacji do Androida i iOS. Po co? Teoretycznie byłoby to w zgodzie z nową polityką prezesa, Satii Nadelli. Następca Steve’a Ballmera pragnie by produkty i usługi firmy dostępne były na wszystkich głównych platformach. W przypadku płatnego Office’a jest to logiczne, jednak darmowa Cortana u konkurencji nie generuje zysku bezpośrednio.

belfiore_6_build

Według Asha, wirtualna asystentka mogłaby zachęcać do zmiany platformy i przejścia na Windows i Windows Phone. Ja jednak nie rozumiem tego mechanizmu i nie wiem na jakiej zasadzie udostępnienie Cortany miałoby kogokolwiek przekonać do porzucenia Androida czy iOS. Wręcz przeciwnie – mając tę możliwość na swoim obecnym systemie, nie mieliby żadnej motywacji do zmiany. A Cortana niewątpliwie może zachęcać do wypróbowania WP 8.1.

Sens całego przedsięwzięcia to nie jedyny problem. Nie jest tajemnicą, że Cortana jest głęboko zintegrowana z samym systemem operacyjnym. O ile w przypadku Windows Phone nie jest to kłopotliwe, to w przypadku Androida czy iOS nie będzie to łatwe. Pomimo otwartości Androida, pełna ingerencja i korzystanie ze wszystkich funkcji systemu nie są możliwe. Taka niepełnosprawna Cortana wizerunkowo mogłaby wyrządzić więcej szkody niż pożytku.

A czy Wy zainstalowalibyście Cortanę na swoim urządzeniu z Androidem czy iOS, mając do dyspozycji Google Now i Siri?