Apple i Google dochodzą do patentowego porozumienia

apple-vs-android-e1348162444756

Batalia między Motorola Mobility a Apple, dotycząca naruszenia patentów, ciągnie się od 2010 roku i wygląda na to, że spór zakończył się nagle i bez rozgłosu. Według informacji agencji Reuters, w piątkowy wieczór doszło do końcowego porozumienia.

Nie wiemy wiele o treści werdyktu, ale według dostępnej wiedzy, nie podjęto decyzji o wzajemnym udostępnieniu sobie spornych patentów na zasadzie cross-licensingu. Podano, że „firmy zgodziły się współpracować w pewnych dziedzinach, w celu zażegnania wojen patentowych”.

Cztery lata temu, Morotola wystąpiła przeciw Apple, twierdząc, że firma naruszyła 18 z ich patentów w urządzeniach takich jak iPhone, iPad i iPod Touch oraz kilku modelach MacBooków. Pozew wpłynął jeszcze zanim Google przejęło dział Mobility, a w odpowiedzi, Apple pozwał Motorolę o łamanie kilku ich patentów w smartfonach z Androidem.

W roku 2012 sąd zdecydował, że żadna ze stron nie przedstawiła wystarczających dowodów dokumentujących swoje roszczenia, więc sprawa trafiła do sądu apelacyjnego kilka tygodni temu. Nie ma jednoznacznych informacji co sprawiło, że spór dobiegł końca, ale wszystko wskazuje na to, że firmy doszły do porozumienia. W styczniu, Google ogłosiło sprzedaż Motorola Mobility (nabywcą było Lenovo), ale transakcja nie dotyczyła patentów, a jedynie marki, technologii, zakładów produkcyjnych i pracowników. Dzięki temu, Google dalej pozostaje w posiadaniu patentów, będących teoretycznym orężem w sporach z Apple i Microsoftem.

Amerykańskie prawo patentowe wydaje się archaiczne i niezrozumiałe – wiele wyroków i decyzji sądu jest sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem i zupełnie nie przystaje do XXI wieku i technologii, które obecnie są dostępne. Jakie jest Wasze zdanie na temat patentowania wszystkiego co się da i używania tego do zwalczania konkurencji? Gdzie jest granica między wartością własności intelektualnej a zdrowym rozsądkiem?