Mobilny świat klocków – do kupienia w każdym kiosku?

1

Większość z Was zapewne jest już obeznana w tematyce modułowych urządzeń mobilnych, jaką zamierzają przedstawiać nam prekursorzy takich rozwiązań. Nie chodzi tu bynajmniej o nowy film z udziałem ludków Lego, a o bardziej złożoną kwestią dotyczącą urządzeń mobilnych – smartofnów, tabletów, phabletów – oraz wizji ich nadchodzącej przyszłości. Czy kreuje się ona w kolorowych barwach? Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, skoro większość z nas nie ma pojęcia o drugiej stronie rzeczywistości, kreowanej przez koncerny technologiczne. 

Świat absurdów, a gdzieś pomiędzy moduł

Indywidualnie składany sprzęt mobilny nie jest jakąś przełomową i nową wizją, ponieważ koncepcja tego rodzaju pomysłów, tworzyła się już kilka lat wcześniej. Nie oznacza to jednak, że wszystkie wcześniej ustalone założenia weszły w życie, bo w rzeczywistości nigdy ich nie osiągnięto – być może były jakieś próby utworzenia sprzętu dla geeków, choć mi o nich nic nie wiadomo. Czy modułowa wizja tworzenia sprzętu jest zgodna z Twoimi oczekiwaniami?

Nie każdy odpowiedziałby na to pytanie twierdząco, co oczywiście nic nie znaczy, bo każdy z nas ma własną wizję nadchodzącej przyszłości. Kreowanie na siłę czegoś, co może się nigdy nie sprzedać, także nie wydaje się być czymś odpowiedzialnym – a już na pewno korzystnym. Nie inaczej jest z tabletami, które już niebawem mają być tworzone na zasadzie bazy, a my jako potencjalni klienci, będziemy mieć do wyboru odpowiednie moduły dopasowujące tablet do naszych wymagań. Z jednej strony wydaje się to być proste i jakby nie było genialne, a z drugiej zbyt nowatorskie, jak na czasy w jakich przyszło nam obecnie żyć.

2

Halo? Czy to już?

Nie odbierzcie tego jako formę ataku na dość specyficzny rodzaj tworzonego urządzenia – bo jakby nie było, jest to ciekawa koncepcja stworzenia czegoś, co każdy z nas chciałby mieć. Chodzi bardziej o możliwości, jakie jest się w stanie uzyskać dzięki wdrożeniu pomysłu w życie. Świat przerabiał już naprawdę ogromne ilości wizji/koncepcji, mających zmienić nasze życie nie do poznania. Jak zwykle wyszło z tego wielkie nic, co nie chciałbym, by zdarzyło się z modułowym gadżetem.

Trzeba przyznać, że indywidualne składanie sprzętu ma spory potencjał, który jednak może zostać niewykorzystany – czego się w zasadzie obawiam. Od strony użytkownika niewątpliwą zaletą będzie sama konfiguracja urządzenia. Optymalne dobranie podzespołów takich jak procesor, pamięć czy układ graficzny, byłoby czymś fenomenalnym i obecnie nie spotykanym. Z drugiej strony, użytkownik otrzymałby sprzęt, który można z łatwością wymienić. Nie chodzi tu jednak o wymianę bazowego przedmiotu, a poszczególne klocki z procesorem na czele. Rozwiązanie to jest nie tylko ekonomiczne, ale i ekologiczne, ponieważ zmniejsza się zużycie cennych surowców – a to oznacza mniej śmieci.

Taki sprzęt niewątpliwie pobudza naszą wyobraźnię, choć warto zadać sobie pytanie, czy technologicznie jesteśmy na to gotowi? Czy producenci są gotowi wydać miliardy dolarów na wdrożenie koncepcji, która nie do końca zwiastuje sukces w postaci wpływów do kasy kolejnej gotówki? Wydaje się, że tak.

Przełomowa wizja, przełomowej przyszłości

Choć, stworzenie takiego urządzenia nie należy do zbyt skomplikowanych czynności – swój prototyp pokazała już Motorola, czy Google – to zwyczajnie w świecie może okazać się to pomysł, którego większość klientów nie będzie aprobować. Może to polegać na zupełnym olaniu faktu istnienia owej technologii. Niektórzy nie lubią skupiać się na wyborze odpowiednich modułów, dlatego też wybierają gotowy sprzęt. Oczywiście nie jest to skreślanie koncepcji, gdyż mogłyby pojawiać się tablety z gotowymi już „klockami” – potencjalny klient miałby więc możliwość wyboru, pomiędzy tworzeniem indywidualnego sprzętu, a gotowcem.

Poza tym nie zapominajmy o możliwościach wizualnego dopasowania urządzenia mobilnego. Opcja ta cieszyłaby się szczególnym zainteresowaniem wśród osób spragnionych kreacji własnego urządzenia. Częstotliwość dobierania poszczególnych elementów, byłaby wyznaczona przez samego producenta, choć podejrzewam rozważne podejście do tematu, co skutecznie zmniejszy ilość do kilku elementów wizualnych.

Kilka słów na koniec

Wizja utworzenia takiego sprzętu byłaby spełnieniem marzeń niejednego geeka – może także po części i moich. Boję się jednak, że producenci nie wykorzystają potencjału jaki drzemie w modułowej technologii. Chodź mają prężnie rozwijający się warsztat, masę forsy oraz doświadczenie, to zawsze może pójść coś nie tak. Byłaby to więc kolejna wizja, która nie została zrealizowana w takich sposób, jak większość z nas oczekuje – myślę, że mam podobne odczucia do Waszych, w tej sprawie. Dodatkowo pojawiają się sceptyczne opinię na temat tego, czy taki produkt jest w stanie wylądować w naszej kieszeni i to w ciągu najbliższych miesięcy? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale biorąc pod uwagę obecne w tej sprawie ruchy producentów, można mieć wrażenie, że już niebawem będziemy świadkiem powstania zupełnie nowego rodzaju urządzenia mobilnego.