Appki warte wzmianki #8: TuneWiki i Puzzle Alarm Clock

Appki warte wzmianki #8: TuneWiki i Puzzle Alarm Clock

TuneWiki | darmowa / płatna: 9,76 zł

TuneWiki jest multimedialnym odtwarzaczem muzycznym, który – jako jeden z niewielu – oferuje automatyczną synchronizację tekstów. Ponadto, dzięki wbudowanemu tłumaczowi, teksty utworów mogą zostać przetłumaczone „w locie” na ponad 40 języków. Opcja wyszczególniania fragmentów tekstu w stylu karaoke pozwala także dokładnie prześledzić kawałek wraz z upływającym czasem.

Aplikacja zawiera w sobie również różnego rodzaju funkcje społecznościowe. Pozwala między innymi na dzielenie się opiniami na temat wybranych przez siebie kawałków. Ulubione teksty można udostępniać bezpośrednio na Facebooku, jest także możliwość słuchania utworów, które polecają Twoi znajomi lub podglądu, kto na świecie słucha w tym momencie tego samego utworu, co Ty.

Warto wspomnieć o wbudowanym radio, przez które mamy dostęp do kilkuset darmowych stacji. 15 głównych kategorii oraz ponad 200 podgatunków, z których możemy wybierać pozwala wyobrazić sobie, z jakiej wielkości zbiorami mamy do czynienia.

Interfejs zaprojektowano przejrzyście, przez co korzystanie z TuneWiki to sama przyjemność. Główny ekran aplikacji podzielony jest na dwie części: najpopularniejsze aktualnie udostępnione utwory z tekstami oraz galeria, w której umieszczane są wrzucane przez społeczność kolaże zdjęć z fragmentami tekstów.

Dodatkowo zaimplementowano także automatyczną pobieraczkę okładek oraz możliwość ręcznego wrzucania tekstów, których nie ma jeszcze w bazie. Osobiście nie miałem problemu z brakiem jakiegoś określonego tekstu, mimo kilku naprawdę mało znanych kapel, więc śmiem sądzić, iż baza ta jest już sporych rozmiarów. Jej działanie opiera się głównie na zasadzie wrzucania brakujących tekstów przez użytkowników (coś ala’ muzyczna wikipedia), także zachęcam wszystkich melomanów do uzupełniania brakujących zbiorów.

TuneWikiTuneWiki

TuneWikiTuneWiki

Puzzle Alarm Pro | darmowa / płatna: 5,99 zł

Budzik ten jest ciekawym rozwiązaniem dla wszystkich chronicznych śpiochów, dla których wstanie rano z łóżka o zaplanowanej godzinie jest zawsze dużym wyzwaniem. Jako że jestem godnym reprezentantem tego gatunku, gdy Puzzle Alarm pojawił się w Google Play, od razu przeszedłem do testów.

Rozsądnie będzie zapytać, co takiego odkrywczego może siedzieć w tym budziku, co sprawi, że budzenie się ze snu będzie łatwiejsze, niż podczas korzystania z klasycznego alarmu? Otóż w Puzzle Alarm, aby móc wyłączyć dźwięk budzenia, trzeba rozwiązać różnego rodzaju łamigłówki, które w łatwy sposób pozwalają nam odzyskać przytomność umysłu i ze spokojem rozpocząć kolejny dzień.

Wspomniane zadania to między innymi:
– obliczanie prostych działań matematycznych,
– zapamiętywanie położenia kart konkretnego koloru,
– powtarzanie w odpowiedniej kolejności sekwencji kart z figurami geometrycznymi,
– odpowiednie potrząsanie tabletem,
– i najlepszy, według mnie, motyw – skanowanie kodu QR aparatem, który uprzednio wydrukowaliśmy i umieściliśmy w odpowiednim miejscu w domu. Dzięki temu rozwiązaniu, aby wyłączyć alarm, jesteśmy zmuszeni pójść tam, gdzie wisi kod (na przykład do łazienki) i zrobić zdjęcie powieszonej na ścianie kartce. Genialne rozwiązanie, prawda?

Oprócz kilku innowacyjnych sposobów wyłączania alarmu, jest też rozwiązanie klasyczne, czyli normalne wyłączenie dotykiem. Naturalnie, mamy również możliwość ustawiania kilku niezależnych alarmów na określone dni. Dla lubiących wybudzać się w miarę spokojnie istnieje opcja „calm”, która łagodnie podkręca głośność dzwonka wraz z upływem czasu. A dla osób, które mają naprawdę twardy sen, powstała opcja „bomb”, gdzie alarm dosłownie eksploduje kalecząc bębenki.

Warto nadmienić, iż niektóre z możliwości oferowanych w appce dostępne są jedynie w wersji Pro, która kosztuje 5,99 zł. Wszystkie puzzle są jednak dostępne za darmo.

Puzzle Alarm ClockPuzzle Alarm Clock

Puzzle Alarm ClockPuzzle Alarm Clock