Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Na iPadzie piszę bardzo dużo – nie tylko krótkie newsy, ale również dłuższe artykuły, a nawet… część pracy licencjackiej. Siedząc w pociągu, na zajęciach, konferencjach prasowych ciągle towarzyszy mi klawiatura wirtualna, do której najzwyczajniej w świecie już się przyzwyczaiłam. Niektórzy dziwią się, że można na niej tak szybko pisać, jak ja to robię, ale przecież miesiące praktyki robią swoje (choć w dalszym ciągu zdarza mi się, że zamiast „n” piszę „m” lub zjadam „c” w wyrazach – nie wiem czy zauważyliście, ale to moje najczęstsze błędy przy pisaniu na tablecie). Znam jednak wiele osób, którym wirtualne klawiatury nie przypadły do gustu. Uważają je za nieintuicyjne i niewygodne. Wolą czuć klawisze pod palcami, czego takowe nie oferują. Wyjściem z sytuacji jest zaopatrzenie się w zewnętrzną, fizyczną klawiaturę. Na rynku jest spory wybór tego typu akcesoriów. Postanowiłam przetestować dla Was klawiaturę Bluetooth, której używam od kilku tygodni. Jest nią Genius LuxePad 9100.

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Pierwsze, co rzuca się w oczy po wzięciu jej w dłonie, to oczywiście wzornictwo. Klawiatura prezentuje się bardzo elegancko, dzięki czarnemu, błyszczącemu plastikowi, z którego wykonana została jej obudowa, w połączeniu z matowymi klawiszami i białymi (gdzieniegdzie, niebieskimi) oznaczeniami. Błyszczące tworzywo sztuczne ma jednak ogromną wadę – nie dość, że zbiera nasze odciski palców, przez co po jakimś czasie wygląda mało estetycznie i wymaga przetarcia ściereczką, to jeszcze odbija to, co znajduje się koło nas.

Klawiatura ma lekko zaokrąglone boki, a jej tył został niejako zawinięty, co ma dwa zastosowania. Pierwszym i najważniejszym jest to, że dzięki takiemu rozwiązaniu klawiatura leży na płaskiej powierzchni pod kątem umożliwiającym komfortowe pisanie. Drugim z kolei – właśnie tam sprytnie zostało ukryte miejsce na baterie. Skoro już o nich mowa, akcesorium zasilane jest dwiema bateriami AAA (tzw. „małymi paluszkami”, dwie sztuki są dołączane do zestawu). Firma Genius nie zapomniała o tym, co jest bardzo ważne w przypadku takich akcesoriów, mianowicie o gumowych nóżkach antypoślizgowych.

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Klawiatura jest niewielkich wymiarów, jest również lekka i smukła, dzięki czemu jej transportowanie nie uprzykrza życia użytkownikowi. Tym bardziej, że w zestawie znajduje się etui ochronne – swoją drogą, również prezentujące się znakomicie i wykonane z wysokiej jakości materiałów – ze skóry. Dodatkowo spełnia ono jeszcze jedną, istotną rolę.

Gdy nie korzystamy z niego jako pokrowiec na klawiaturę, możemy łatwo przekształcić w podstawkę pod tablet. Ta z kolei umożliwia postawienie go pod kątem, dzięki czemu możemy pisać na klawiaturze i spoglądać na pisany tekst na urządzeniu, które nie musi leżeć w niezbyt dogodnej, płaskiej pozycji na biurku przed klawiaturą – przyznajcie sami, że takie rozwiązanie jest strasznie irytujące.

Korzystanie z klawiatury jest wygodne. Zastrzeżenia mogę mieć jedynie do maleńkich przycisków ze strzałkami, bowiem czasem trzeba się naprawdę natrudzić, żeby nacisnąć odpowiedni – są po prostu zbyt blisko siebie i w dodatku są zbyt małe (albo to ja mam za duże palce ;)). Ale z drugiej strony jest to całkiem zrozumiałe, bo na tak niewielkiej powierzchni, producent musiał umieścić wszystkie najważniejsze klawisze. I całkiem nieźle mu się to udało. Odległości między poszczególnymi płaskimi przyciskami (poza strzałkami góra/dół) są na tyle odpowiednie, że bez problemu można napisać na tej klawiaturze dłuższy tekst bez obaw, że będziemy klikać w klawisz obok. Korzystanie z akcesorium jest stosunkowo ciche, kliknięcie na każdy klawisz nie jest przesadnie słyszalne.

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Klawiatura jest standardowo sześciorzędowa. Niczym nie różni się od tej, jaką mam w laptopie – oczywiście z racji swoich wymiarów nie oferuje panelu z klawiszami alfanumerycznymi. Posiada klawisze funkcyjne, które odpowiadają za przechodzenie do strony głównej (F2), aktywację domyślnej funkcji wyszukiwania (F4 i F5), odtwarzanie/wstrzymanie odtwarzania muzyki (F6), przejście do następnego utworu (F7) oraz ściszanie i podgłaśnianie (odpowiednio: F8 i F9). F11 jest wskaźnikiem naładowania baterii, natomiast F12 – przedstawia stan połączenia w trakcie wyszukiwania urządzenia lub łączenia. Klawisze funkcyjne działają jednak wyłącznie w sprzęcie mobilnym – można z nich korzystać niezależnie od tego, do jakiego sprzętu jest podłączona klawiatura: czy to jest tablet, smartfon czy laptop. Oczywiście polskie znaki diakrytyczne nie stanowią dla niej żadnego problemu.

Akcesorium, z racji tego, że łączy się za pomocą Bluetooth, możemy używać do wszelkiego rodzaju urządzeń – nie tylko mobilnych. Powstało jednak z myślą o tabletach z Androidem w wersji 3.0 lub wyższej, iPadach z iOS 4.0 lub nowszą wersją systemu, jak również Windows 7 i Windows 8. Bez problemu łączy się także z innymi telefonami, a także laptopami.

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Parowanie z urządzeniami mobilnymi jest bardzo proste. Wystarczy z poziomu ustawień w tablecie wejść do ustawień Bluetooth, włączyć moduł i wyszukać klawiaturę Genius LuxePad 9100, wcześniej klikając przycisk „Connect” znajdujący się z tyłu, na obudowie produktu. Moment później na ekranie pojawia się kod autoryzacyjny, który należy wystukać na klawiaturze i zatwierdzić klikając enter. Po chwili łączenia klawiatura jest gotowa do pracy. Jak wspomniałam, za jej działanie odpowiadają dwa małe paluszki. Nie jestem w stanie powiedzieć Wam ile są w stanie pracować, ale odkąd zaczęłam używać LuxePad 9100, do tej pory nie wymieniałam baterii, które włożyłam na początku. Było to w połowie stycznia, a z klawiatury korzystam średnio kilka razy w tygodniu przez kilka godzin. Strasznie ogólne stwierdzenie, więc trudno określić jak to jest dokładnie w tej kwestii. Niemniej, producent zaznacza, że klawiatura jest energooszczędna. Jak bardzo – tego jednak nie wiemy. Możemy jednak pomóc jej w oszczędzaniu baterii – gdy z niej nie korzystamy, wystarczy, że ją wyłączymy przełącznikiem znajdującym się z tyłu, obok skrytki na baterie.

Klawiatura Genius LuxePad 9100 jest bardzo przyjemnym i użytecznym akcesorium. Nie dość, że świetnie spełnia swoją rolę, to jeszcze doskonale wygląda. A dzięki pokrowcowi, służącemu również jako podstawka do tabletu, tworzy idealne warunki dla osób, którym często zdarza się pisać na urządzeniach mobilnych. Wydawać by się więc mogło, że jest to akcesorium bez wad. I prawie tak jest. Jego wadą jest cena, która zaczyna się od 160 złotych.

Aha, zapomniałabym – ten tekst w całości powstał na opisywanej klawiaturze.

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100

Recenzja klawiatury Bluetooth Genius LuxePad 9100