Recenzja tabletu Vido N70HD

W ostatnim czasie mogliście zapoznać się z recenzją 10,1-calowego tabletu Window N101 2 , który na tle konkurencyjnych urządzeń na rynku wyróżnia się aluminiową pokrywą akumulatora oraz 32 GB wbudowanej pamięci. Tym razem na testy trafił do mnie Vido N70HD, który został wyposażony w 7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, wykonany w technologii IPS. Czy warto zainteresować się tym modelem, zważywszy, że jego cena detaliczna na polskim rynku wynosi 569 złotych? Na te, oraz inne pytania postaram się zawrzeć odpowiedź w poniższej recenzji.

Specyfikacja techniczna Vido N70HD:

  • 7-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli,
  • dwurdzeniowy procesor Rockchip RK3066 (Cortex-A9) o taktowaniu 1,6 GHz,
  • czterordzeniowy chip graficzny Mali-400 MP4,
  • 1 GB RAM DDR3,
  • 16 GB wbudowanej pamięci,
  • łączność: WiFi 802.11 b/g/n,
  • aparat: 0,3 Mpx,
  • złącza: mini-HDMI, micro–USB USB On-The-Go, microSD (obsługa do 32 GB), mini-jack 3.5 mm,
  • akumulator: 4000 mAh,
  • system: Google Android 4.1 Jelly Bean,
  • wymiary: 190 x 116 x 9.9mm,
  • waga: 304g.

Pierwsze wrażenia

To, co po wyjęciu z pudełka Vido N70HD, od razu rzuca się w oczy to smukła linia tabletu oraz brak widocznych portów, które ukryte zostały pod zaślepką (podobne zastosowanie znajdziecie w chociażby Window N101 2 czy też Shiru Shogun 10 Power). Cała konstrukcja jest dobrze spasowana, dzięki czemu nawet przy mocniejszym nacisku nie usłyszymy skrzypienia. Zarówno przedni panel, jak i pokrywa akumulatora zostały wytworzone z tworzywa sztucznego, co przekłada się na ogólną wagę urządzenia wynoszącą 304 gramy, a to umożliwia komfortową pracę nawet przez dłuższy czas.

Prawy bok urządzenia został przeznaczony na złącze ładowarki oraz wyjście słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5 mm, na górze umiejscowione zostały klawisze do regulacji głośności oraz przycisk Power służący także do usypiania, natomiast dolna oraz lewa krawędź nie zostały zagospodarowane.

Na tylnym panelu znajdziemy maskownicę głośnika (identyczna jak w Ainol Novo 7 Aurora II) oraz wspomnianą wcześniej zaślepkę, po otwarciu, której naszym oczom ukazują się kolejno – wyjście miniHDMI, port microUSB oraz slot kart microSD.

Na frontowym panelu tuż nad wyświetlaczem producent osadził oczko kamerki internetowej o matrycy 0,3 Mpx, która pozwoli w zadowalający sposób przeprowadzić połączenia wideo za pośrednictwem aplikacji Skype, czy też Google Talk.

Porty, złącza

Vido N70HD, podobnie jak inne, budżetowe tablety 7-calowe oferuje standardowy zestaw komunikacyjny, toteż na wyposażeniu nie zabrakło wyjścia miniHDMI, portu microUSB z funkcją OTG, dzięki któremu możemy podłączyć urządzenia peryferyjne (klawiatura, mysz, modem 3G, pamięci flash), czytnik microSD obsługujący karty o pojemności do 32 GB, wyjście słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5 mm oraz gniazdo ładowarki. O ile port USB bez najmniejszego problemu rozpoznaje pamięci typu pendrive, o tyle zewnętrzny 2,5-calowy dysk twardy bez dodatkowego źródła zasilania stanowi dla niego barierę nie do pokonania.

Poniżej możecie zobaczyć z jaką prędkością odbywa się transfer danych za pośrednictwem kabla USB z tabletu do komputera oraz odwrotnie:


Przekopiowanie 12 plików o łącznej wadze około 1 GB z komputera do pamięci tabletu trwa 2 minuty i 45 sekund, z kolei z tabletu do komputera – 1 minutę i 7 sekund.

Akumulator

Zastosowany przez producenta akumulator o pojemności 4000 mAh, który pozwolić ma na 5 godzin pracy na pojedynczym cyklu ładowania. Jak jest w rzeczywistości? Przy intensywnym użytkowaniu (jasność 100%, aktywne Wi-Fi, pełna synchronizacja) tablet pozwolił mi na niespełna godzinę rozrywki przy Need For Speed Most Wanted, 2 godziny surfowania po Internecie oraz godzinę oglądania filmu w Full HD, czy w sumie niespełna 5 godzin.

Wi-Fi

Komunikację umożliwia również moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi w standardzie IEEE 802.11 b/g/n, który podczas testów sprawował się jak należy i nie można się do niczego przyczepić. Siła sygnału jest również dobra (metr od routera -47 dB, dla porównania: Shiru Shogun 10 Power: -38 db, Ainol Novo 10 Hero: -44 dB, Plug 10.1: -48 dB), choć trzeba jasno powiedzieć, że kilka ścian dzielących urządzenie z routerem w znaczny sposób wpływa na komfort surfowania po Internecie (10 metrów od routera -60 dB, dla porównania: Shiru Shogun 10 Power: -68 db, Ainol Novo 10 Hero: -66 dB, Plug 10.1: -72 dB).
To, co ważne dla wielu, to fakt, iż tablet nawet podczas uśpienia może mieć aktywne połączenie, dzięki czemu możliwa jest pełna synchronizacja. Oczywiście istnieje możliwość dezaktywacji w ustawieniach, gdzie znajdziemy także funkcję „przenośny punkt dostępu”.

Wyświetlacz

W Vido N70HD producent zastosował 7-calowy wyświetlacz pojemnościowy z 5-punktowym dotykiem o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, co oznacza, że jest wyższa od standardowych (1024 x 600 pikseli), które znajdziemy w chociażby Vido N70S, czy też Huawei MediaPad 7 Lite i bliżej jej do standardu 10-calówek, za co należy się plus.

Ekran wykonany został w technologii IPS zapewniającej szerokie kąty widzenia, dochodzące do 178 stopni oraz rewelacyjne odwzorowanie kolorów i kontrast. Wspominania technologia pozwoli na oglądanie materiałów wideo nawet w większym gronie, choć najbardziej komfortowe będzie oczywiście podłączenie Vido N70HD do odbiornika HDTV poprzez port miniHDMI, o ile dysponujecie tylko odpowiednim kablem, gdyż na obecność w zestawie sprzedażowym nie macie co liczyć.

Reakcja na dotyk jest prawidłowa, toteż do zaznaczenia interesującego nas fragmentu tekstu, kliknięcia w odnośnik, czy też nawigacji nie trzeba używać siły, gdyż nawet lekkie muśnięcie odczytywane jest poprawnie. Jasność podświetlenia to kolejny atut, gdyż nawet przy 30-procentowym podświetleniu możemy mówić już o komfortowej pracy, dzięki czemu pozostaje spory zapas na dostosowanie go według własnych potrzeb.

Działanie, oprogramowanie

Bezpośrednio po wyjęciu z pudełka, tablet pracuje pod kontrolą systemu Google Android 4.1.1 Jelly Bean, którego sprawną pracę zapewnia dwurdzeniowy procesor Rockchip RK3066 o częstotliwości taktowania 1,6 GHz oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM DDR3. Natomiast pamięć wewnętrzna wynosi w tym przypadku 16 GB, z czego dostępne jest 13,09 GB.

Standardowo z poziomu ekranu blokady można przejść bezpośrednio do aplikacji aparat, Google Now oraz ekranu głównego, natomiast dolna belka została wzbogacona o przycisk dotykowy umożliwiający wykonanie zrzutu ekranu, niemniej możliwa jest jego dezaktywacja z poziomu ustawień.

Tablet podczas testów sprawował się wzorowo, jeżeli chodzi o działanie. Nie odnotowałam żadnych spowolnień systemu podczas korzystania z przeglądarki internetowej, przewijania pulpitów, czy też podczas uruchamiania aplikacji. Nie jest to jednak system idealny. Co prawda posiada dostęp Google Play, jednak z dostępnością programów i gier jest naprawdę kiepsko, co objawia się brakiem popularnych aplikacji (GG, Box, Astro File Mgr, Angry Birds, Bad Piggies itd.) lub też problemem z kompatybilnością. Lekarstwem na te bolączki może być wgranie nowej wersji oprogramowania (custom ROM).

Wprowadzanie tekstu umożliwia domyślna 4-rzędowa klawiatura ekranowa, która posiada całkiem spore odstępy między klawiszami, dzięki czemu jest to komfortowe zarówno w pozycji domyślnej (poziomej), jak i w pionowej, choć w tym wypadku rozmiar klawiszy ulega zmniejszeniu oraz zagęszczeniu. Dodatkowo tekst można wprowadzać głosowo.

Preinstalowane aplikacje: Aparat, AppInstaller, Chrome, Explorer, Flash, Galeria, Gmail, Google Now, Internet, Kalendarz, Kalkulator, Mapy, Muzyka, Palmebook, Pobrane, Poczta, Rejestrator dźwięku, Google Play, Szukaj, Video, Wyszukiwanie, Zegar oraz cztery chińskie.

Gry, benchmarki

Z uwagi na powyższą przypadłość nie byłam w stanie sprawdzić zbyt wielu tytułów, jednak zaimplementowane podzespoły z łatwością poradzą sobie z GTA III, Need For Speed Most Wanted (zainstalowany wszystko działa płynnie), czy chociażby Dead Trigger.

Benchmarki

  • Quadrant: 3696
  • AnTuTu: 11597
  • An3DBench: 7507
  • An3DBenchXL: 32592
  • NenaMark1: 56,3
  • NenaMark2: 52,3
  • CF-Bench: 13467, 4171, 7889
  • OpenGL Test: 56 fps

Video

Vido N70HD poradzi sobie z następującymi formatami multimediów:

  • audio: AAC, APE, FLAC, MP3, OGG, WAV, WMA,
  • wideo: 3GP, AVI, FLV, MKV, MOV, MP4, RM, RMVB, WMV,
  • obraz: BMP, GIF, JPEG.

A jak się sprawdza w praktyce? Wyśmienicie. Poniżej możecie przekonać się jak testowany model poradził sobie z testowymi próbkami:

  • Matrix (mkv, 480p, xvid, as l5, 1mbps, he aac, napisy): błąd (MX Player: płynnie, z dźwiękiem),
  • Suzumiya (mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy): płynnie, z dźwiękiem, z napisami,
  • Harry Potter (mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600kbps, aac/mp3 dual audio): płynnie, obie ścieżki dźwiękowe dostępne,
  • Planet (mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3, napisy): płynnie, z dźwiękiem, z napisami,
  • Planet 2 (mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3): płynnie, z dźwiękiem,
  • Shrinkage (mp4, 720p, h264, mn 3.1, 3mbps, aac): płynnie, z dźwiękiem,
  • Shrinkage 2 (mkv, 720p, h264, hp 3.1, 3mbps, aac): płynnie, z dźwiękiem,
  • Birds (mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40mbps): płynnie,
  • hddvd (mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18mbps, ac3): płynnie,
  • Monsters (mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10mbps, dts, napisy): płynnie, z dźwiękiem i napisami.

Podsumowanie

Niestety pomimo dobrego wykonania, wyświetlacza IPS o wysokiej rozdzielczości, czy też wydajnego procesora tablet Vido N70HD nie jest godny polecenia. Wina leży po stronie oprogramowania, które pomimo iż jest stabilne w działaniu, nie oferuje w pełni najważniejszej funkcji systemu Android, a mianowicie sklepu z aplikacjami. Oczywiście nie dla wszystkich jest to problem, wszak są osoby, którym nie przeszkadza instalowanie nieoficjalnego oprogramowania. Ja, jednak od sprzętu, który kosztuje niespełna 600 złotych wymagam czegoś więcej, a przynajmniej poprawność działania wszystkich funkcji.