Tablety z pamięcią 128GB i 2GB RAM na horyzoncie

Samsung zaprezentował nową generację kości pamięci flash, które już wkrótce pojawią się w smartfonach i tabletach. Koreański producent ulepszył standard znany pod nazwą eMMC (ang. embeded multimedia card). Krótko mówiąc, nowe chipy są osadzonymi kartami pamięci, która zostały zaprojektowana tak, aby gwarantować bardzo duże pojemności i zaskakująco szybkie transfery danych (odczyt 140MB/s i zapis 50MB/s). Dzięki eMMC, już wkrótce urządzenia mobilne będą mogły pochwalić się pojemnością 16GB, 32GB, 64GB, a nawet 128GB. Samsung rozpoczął masową produkcję ostatniego wariantu, co oznacza przełamanie niewidzialnej bariery, która dotychczas stała na drodze wytwórców elektroniki. Dyski o pojemności większej niż 64GB pojawiały się komputerach i hybrydach z systemem Windows, ale nigdy w tabletach multimedialnych.

Wanhoon Hong, wiceprezes wykonawczy w Samsung Memory Sales & Marketing, wierzy w świetlaną przyszłość nowej generacji kości pamięci:

Dzięki podwojeniu najwyższej gęstości poprzedniej generacji kości eMMC, Samsung zamierza przyczynić się do szybkiego pojawienia się na rynku supernowoczesnych urządzeń. Z większych pojemności i szybszych transferów danych skorzystają użytkownicy porównujący [urządzenia mobilne] do supercienkich notebooków.

Samsung nie zamierza poprzestać na produkcji nowych kości pamięci flash i chce uczynić 2GB RAM nowym trendem wśród konstruktorów urządzeń mobilnych. Pomoże mu w tym nowy, wyprodukowany w technologii 30 nm chip LPDDR3 DRAM, który jest w stanie operować danymi z prędkością 1600 Mb/s (dla porównania, jegopoprzednik LPDDR2 mógł pochwalić się wynikiem 1066 Mb/s) i maksymalnym przepływie 12,8 GB. Wygląda na to, że już niebawem na 1GB pamięci operacyjnej będziemy patrzeć tak jak teraz na 512MB lub – broń Boże! – 256MB. Prawdziwa rewolucja nie dokonuje się na pełnych blasku fleszy konferencjach prasowych, a w umysłach inżynierów.

Kwestia pojemności telefonów i tabletów internetowych pozostaje kontrowersyjną zarówno wśród klientów, jak i producentów podzespołów. Podczas gdy miłośnicy składowania filmów HD, zdjęć, gier, aplikacji i innych multimediów wymagają coraz to większych i szybszych kości pamięci, zwolennicy nowoczesnych rozwiązań twierdzą, że ta technologia powoli odchodzi do lamusa, a przyszłością są wirtualne dyski. Jak sądzicie, czy usługi typu Apple iCloud lub Dropbox są w stanie zastąpić fizyczne „twardziele”?

via Samsung