W dzisiejszym świecie, w którym wszyscy są zabiegani i narzekają na brak czasu, coraz rzadziej sięgamy po dobrą książkę czy film. To właśnie dlatego coraz większą popularnością cieszą się książki elektroniczne i czytniki, a także wszelkiego rodzaju aplikacje na urządzenia mobilne, pozwalające oglądać multimedialne materiały w każdym miejscu i o każdym czasie. Zauważył to również Samsung, który postanowił zaoferować posiadaczom swojego sprzętu mobilnego możliwość oglądania pełnometrażowych filmów na żądanie, dzięki aplikacji Andrino Play. Co ważne, całość jest darmowa.
Na pewno jednym z pierwszych pytań, jakie sobie zadaliście, było o liczbę dostępnych filmów w bibliotece Andrino Play. W tej usłudze wideo na żądanie jest obecnie ponad 500 filmów, ale sukcesywnie filmoteka jest poszerzana o kolejne filmowe nowości. „W ofercie są zarówno światowe hity, jak i nagradzane na festiwalach ambitne produkcje polskie i europejskie”. Wśród nich znajdziemy: Hellboy: Krew i żelazo, Królowa Śniegu, Krwawa uczta, 13 Dzielnica: ultimatum, Zatoka Delfinów czy Armagedon.
Budujące są słowa Olafa Krynickiego, rzecznika Samsung Electronics Polska:
Cieszymy się bardzo, że jako pierwsi w Polsce wprowadzamy na urządzeniach mobilnych usługę VoD z pełnometrażowymi filmami. Jako lider technologiczny chcemy, aby nasi użytkownicy mieli zawsze dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań. Dlatego też jako pierwsi, i jak na razie jedyni, mogą korzystać z Andrino Play
Aplikacja Andrino Play przeznaczona jest na urządzenia mobilne Samsunga pracujące pod kontrolą Androida w wersji 2.3 i nowszej. Wkrótce identyczna usługa zostanie wprowadzona do telewizorów Smart TV, a także do telefonów z Bada OS.
Andrino Play znajdziecie w Samsung Apps. Umożliwia oglądanie filmów na żądanie zarówno przez 3G, jak i WiFi.
Ale w informacji prasowej producenta zaciekawiła mnie jeszcze jedna rzecz – rozróżnienie mobilnych urządzeń Samsunga. Czytamy „Samsung udostępnia użytkownikom swoich smartfonów, tabletów oraz Note’ów platformę filmową Andrino Play”. Czyli już sam koreański koncern nie zalicza Galaxy Note i Galaxy Note 2 ani do smartfonów, ani do tabletów. Ale co w takim razie z Galaxy Note 10.1? Muszę się trochę poczepiać ;)
