Ostatni kwartał ubiegłego (tj. 2011) roku okazał się najbardziej udanym, jak dotąd, okresem dla Apple. W ciągu ledwie trzech miesięcy koncern sprzedał mnóstwo sprzętu z logo nadgryzionego jabłka, a wśród nich aż 15,43 mln iPadów (obu generacji). Jak się jednak okazuje, mamy do czynienia z paradoksem. Z danych ujawnionych przez Strategy Analytics wynika, że mimo tego, iż sprzedaż iPadów rośnie, udział firmy w rynku tabletów sukcesywnie maleje.
Wspomniana firma podzieliła się bardzo interesującymi statystykami, z których wynika, że udział Apple w rynku tabletów zmalał w ciągu roku o 10,6%. Co stracił koncern z Cupertino, zyskali producenci sprzętu z Androidem – z 29-procentowego udziału w czwartym kwartale 2010 roku, rok później udział wyniósł 39,1%.
*W tabelce Q4 2011 się pomylili, bo wychodzi 100,1% ;)
Według Strategy Analytics w ciągu czwartego kwartału 2010 roku zostało sprzedanych 10,7 mln tabletów, natomiast w analogicznym okresie rok później ich liczba wzrosła do 26,8 mln (z czego aż 15,4 mln to iPady, a 10,5 mln to tablety z Androidem). Gołym okiem widać tendencję wzrostową – takowa powinna się utrzymać także i w tym roku.
