Opinia Użytkownika: Asus Eee Pad Transformer

Tabletowo.pl to nie tylko miejsce, gdzie pojawiają się nowości dotyczące tabletowego rynku. To również strona, którą możecie współtworzyć, przysyłając do nas różnorakie materiały. Tak też zrobił jeden z naszych Czytelników, Sokol79, któremu bardzo za to dziękujemy. Sokol79 postanowił podzielić się z Czytelnikami Tabletowo.pl swoimi wrażeniami dotyczącymi użytkowania tabletu Asus Eee Pad Transformer.

Witam Wszystkich!

Od jakiegoś czasu planowałem kupić netbooka – coś małego i wydajnego, koniecznie z wyjściem HDMI. Początkowo myślałem nad jednym z netbooków Asusa z ION Nvidii, lecz  zainteresowały mnie nowo-zapowiadane tablety – przede wszystkim trzech producentów: Toshiby, Asusa i Samsunga. Czekając na rynkowe premiery tych urządzeń, doszły do mnie słuchy, że Asus planuje wyprodukować tablet z klawiaturą, czyli kompromis między netbookiem i tabletem.

To było to, na co czekałem: Tegra 2, wyjście HDMI, 1GB RAM-u, wejście na kartę micro SD, 16 GB wewnętrznej pamięci itd… z Androidem 3.0,  piękna sprawa.

Po kilku tygodniach oczekiwań, wreszcie moglem kupić Asusa Eee Pad Transformer 16GB za 430 euro (bez klawiatury).

Poniżej znajdziecie moją mini-recenzję. Muszę jednak zaznaczyć, że jestem osobą kompromisową, która nie przejmuje się niektórymi wadami, o których mogę wspomnieć w moim opisie.

Hardware – sprzęt

Asus, jak już wspomniałem, posiada procesor Tegra 250 1 GHz i 1 GB RAM-u, …ale pewnie już to wszystko wiecie, jeżeli śledzicie Tabletowo.pl (więcej na temat specyfikacji – tutaj).

Najważniejsze dla mnie było HDMI (1.3a), slot kart microSD i ekran 10.1” IPS (taki sam jak w iPadzie), który jest naprawdę rewelacyjny. Przyciski „Power” i „Volume” są z boku, w lewym górnym rogu tabletu, HDMI, MicroSD oraz wyjście słuchawkowe znajdują się z boku po prawej stronie. Kamerki: tylna (5Mpix) i przednia (1.2Mpix) – w miejscu, którego na pewno nie zasłonisz ręką. Głośniczki po obu stronach (bokach) tabletu grają całkiem nieźle. Na pokładzie znajduje się tez GPS, e-kompas, czujnik światła oraz żyroskop. Całość waży 680 gram, jest schowana w estetycznej obudowie, którą dobrze się trzyma, przy tym jeszcze tablet jest bardzo cienki. Niestety, sam ekran nie posiada portów USB – z tym trzeba czekać na klawiaturę.

Software – Android 3.0 w Asusie Eee Pad Transformer

System operacyjny, na którym hula Asus, czyli Android Honeycomb, został zaktualizowany do wersji 3.01 ( niedługo będzie 3.1). Update naprawił problem z zielonym obrazem podczas używania kamerki oraz wszelkie lagi podczas nagrywania filmów – teraz dopiero to śmiga właśnie tak jak powinno. Sam Honeycomb jest bardzo ciekawym systemem, dużo opcji do ustawień własnych (zmiana tapety, dodawanie widgetow, itp…), opcje instalowania aplikacji poza-marketowych (program Asus PC Sync też ma opcję instalowania aplikacji). Jeżeli chodzi o sam „touch screen” i czas reakcji to mogę śmiało powiedzieć, że w samym Androidzie nie jest to rewelacja (oczywiście porównując do iOS na iPadach), ale jak już odpali się Fruit Ninja THD i trochę pogra, to widać ze jest to tylko kłopot leżący po stronie software. Ogólnie śmiało mogę powiedzieć, że nie jest to wielki problem, przynajmniej dla mnie. Jak już wspomniałem o grach, to na razie nie ma z czego wybierać. Obecne gry wyglądają bardzo dobrze. Zainstalowałem Need For Speed i testowałem przez HDMI na TV – tablet służył jako kierownica :) rewelacja.

Oglądanie filmów, flash i .mkv – z tym jest dobrze ale nie super. Flash działa ( Justin Tv przez HDMI na TV ) bez problemu, trochę możne martwic oglądanie materiałów HD – jest lekki lag, ale nieduży, na pewno będzie to naprawione. Jedyny problem to pliki HD .mkv – niestety nie da się oglądać, przynajmniej tych co są zainstalowane na tablecie (ale tak się zastanawiając, kto by chciał kopiować film 4GB na tablet?). Da się oglądać filmy, a nawet grać na tablecie, przez program MyCloud z zainstalowany na PC „Splash Remote Desktop” ( tylko jak się jest w tej samej sieci wifi). Cokolwiek uruchomisz na komputerze, będziesz mógł kontrolować na tablecie: filmy, gry, itd… i co najważniejsze, jak masz dobre wifi w domu, to działa to rewelacyjnie (są już filmiki na YouTube jak graja na Asusie w Call of Duty). Jest tez Polaris Office który czyta, zachowuje pliki  kompatybilne z pakietem Microsoftu, ale muszę przyznać, że nie miałem okazji zagłębić się w ten program.

Wspomnę jeszcze o autorskiej klawiaturze Asusa, która jest niezawodna jeżeli chodzi o wpisywanie haseł – a to dzięki standardowo umieszczonym klawiszom numerycznym ( jest to bardzo wygodne). Dodam, że nie miałem żadnych problemów z logowaniem się do systemów bankowych wymagających Java.

Bateria Asusa Eee Pad Transformer

Jeżeli chodzi o baterię to powiem szczerze, że nie miałem okazji przetestować tabletu na pełnych obrotach non-stop (po prostu nie mam czasu). Mogę śmiało powiedzieć, że jest dobrze – na standby, czyli uśpionym tablecie, przez 8h zeszło mi 5% baterii, przy używaniu na co dzień przeze mnie i czasami przez moja żonę (trochę grania, surfowanie, aplikacje) starcza mi na 3 dni. Myślę ze na oko, coś na kolo 7h non-stop używania starczy bateria, ale to naprawdę zależy co się na min robi. Dodatkowo klawiatura dokująca doda coś kolo 6.5h żywotności na bateriach.

Wady Asusa Eee Pad Transformer

Ponieważ nie ma róży bez kolców, muszę wspomnieć o wadach tego tabletu. Co ciekawe, w tym przypadku można znaleźć dużo rzeczy, które mogą co niektórych denerwować. Po pierwsze, w niektórych egzemplarzach może wystąpić tzw. wyciek światła, spotykany tez w iPadach 2 – mój też to ma ale na akceptowanym poziomie (dla niektórych może to być wielki problem, dla mnie nie jest… na XDA piszą, że to normalne dla ekranów IPS).

Kolejna sprawa to kabel USB do ładowania i podłączania Asusa do PC – jest bardzo krótki. Zakup kabla przedłużającego USB koniecznie 3.0 „male to femal” rozwiązuje ten problem. Jest jeszcze tzw. problem SOD – sleep of Death, tablet po uśpieniu nie włącza się… Trzeba przytrzymać „power” 30 sec, po czym puścić i przycisnąć jeszcze raz na 6 sec żeby włączyć urządzenie. Zdarzyło mi się to dopiero raz, podobno problem jest związany z kartą SD, ale nowy firmware ma to naprawić. Są jeszcze lagi w Androidzie, które mogą przeszkadzać, problem flasha z HD oraz mala ilość aplikacji na Hoenycomba. Tylko tyle :)

Podsumowanie

Nie spodziewałem się, że sam pomysł kupna tabletu będzie tak trafny – urządzenie świetnie pasuje na rożne okazje (do domu, w podróży, na wakacjach itd…). Mimo wszystkich wad wymienionych powyżej, Asus Eee Pad Transformer sprostał moim oczekiwaniom. Jest to lekki, ładny tablet z możliwością dołączenia klawiatury. Ma port HDMI, nowy system operacyjny… wszystko to sprawiło, że jestem bardzo zadowolony. Porównując go do Acera Iconia Tab A501 oraz do Motoroli Xoom, które były wystawione w PC World, myślę że jest to najlepsza pozycja na rynku z Androidem 3.0 (iPad nie wchodził w grę, z iTunes jako „must have software” odpadł na samym początku).

Z pewnością każdy z Was wyrobi sobie indywidualną opinię, ale myślę że będziecie zadowoleni, jeżeli zdecydujecie się na kupno tego tabletu. Ja tymczasem czekam na klawiaturę.

Pozdrawiam
Sokol79

____

Raz jeszcze dziękujemy Sokol79 za podzielenie się swoją mini-recenzją z Czytelnikami Tabletowo.pl. Jeśli macie jakieś pytania co do Asusa Eee Pad Transformer – zadawajcie śmiało, myślę że w miarę możliwości i czasu Sokol79 na wszystkie odpowie.

A jeśli i Ty posiadasz jakiś tablet internetowy i chciałbyś napisać podobny tekst na jego temat – pisz śmiało – admin(małpka)tabletowo.pl