Recenzja Allview P8 Energy Pro

Niedopracowany smartfon ze świetnym ekranem i baterią

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Allview P8 Energy Pro jest napędzany przez układ Mediatek MT6753, wykonany w procesie litograficznym 28 nanometrów. Składa się on z ośmiu rdzeni ARM Cortex A53 o częstotliwości taktowania 299-1300MHz. Uzupełnia go grafika ARM Mali T720MP3 oraz 3GB pamięci operacyjnej, a właśnie takie połączenie spotyka się bardzo często w przystępnych cenowo propozycjach z Państwa Środka.

W grach Allview sprawdza się przyzwoicie. Zastosowane SoC w połączeniu z ekranem o rozdzielczości Full HD pozwala na komfortową rozgrywkę w prawie wszystkie tytuły z Google Play, choć te bardziej wymagające będą uruchamiane w niskich ustawieniach grafiki i również wtedy mogą zdarzyć się sporadyczne spadki liczby wyświetlanych klatek na sekundę do poziomu ok. 20-25. Po dłuższej rozgrywce telefon staje się bardzo ciepły w okolicach logo producenta z tyłu.

Benchmarki:
AnTuTu: 38724
Quadrant: 21794
Geekbench
Single-Core: 647
Multi-Core: 2964
CPU Prime Benchmark: 10247
3D Mark
Ice Storm: 7592
Ice Storm Extreme: 4338
Sling Shot (ES 3.1): 181

Na pokładzie mamy Androida 5.1 Lollipop z nakładką producenta o nazwie Visual UI 1.0. Jeżeli chodzi o interfejs, Allview czerpało tutaj pełnymi garściami z oprogramowania od Apple (iOS) i Huawei (EMUI), co jest widoczne na każdym kroku. Co jednak ciekawsze, mamy tutaj osobną zakładkę z aplikacjami – wiele firm,  głównie z Państwa Środka, zdecydowało się na rezygnację z niej. Chwili przyzwyczajenia wymaga obsługa interfejsu. Belkę powiadomień wysuwamy z góry ekranu, natomiast pasek z szybkimi ustawieniami z dołu – w przypadku prawie wszystkich urządzeń z Androidem są one otwierane tym samym gestem. Sporą zaletą pozostają praktyczne funkcje związane z gestami. Producent dodał również opcje personalizacji, polegające na zmianie motywu, choć ich liczba oraz możliwość dokładnej ich konfiguracji zdecydowanie nie zadowala. Wystarczy tu wspomnieć, że od Allview mamy cztery motywy do wyboru, kolejne są dostępne w aplikacji Kameleon. Ekran blokady składa się z kilku różnych tapet, uzupełnionych o cytaty. Te ostatnie to całkiem ciekawy dodatek.

Kilka słów należy się także tłumaczeniu systemu na język polski. O ile zazwyczaj nie spotkamy się z większymi błędami, o tyle „ustawiony” jest tutaj zapisane jako „ustawien”, mamy funkcję Świetlik z intrygującym, bo całkowicie niezrozumiałym opisem, efekt LCD, oznaczający możliwość zmiany temperatury kolorów na ekranie, i tym podobne niedopracowania. Niewątpliwie w smartfonie za 1599 złotych takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.

Z codziennym działaniem bywa różnie. W aplikacjach telefon działa sprawnie, nie pojawiają się spowolnienia, jednak wielokrotnie zdarzało się, że po powrocie do ekranu startowego telefon uruchamiał ponownie cały interfejs. W dodatku po podświetleniu ekranu trzeba poczekać chwilę z przyłożeniem palca do czytnika. Zarządzanie pamięcią operacyjną oceniam jako przeciętne – mamy 3GB RAM, ale w tle nie jesteśmy w stanie pozostawić więcej niż 4-6 działających aplikacji. Na pocieszenie animacje są wyświetlane bardzo płynnie. Cóż, w codziennym korzystaniu Allview P8 Energy Pro działa raz lepiej, raz gorzej, aczkolwiek znowu należy przypomnieć o sporej cenie tego produktu. Czy naprawdę rumuńska firma nie mogła nieco bardziej przyłożyć się do optymalizacji oprogramowania i zapewnić aktualizację systemu do nowszej wersji?

Funkcje w P8 Energy Pro:

  • Centrum sterowania – możemy ustalić, czy pasek z szybkimi ustawieniami będzie mógł się uruchamiać w aplikacjach firm trzecich i na ekranie blokady,
  • Super Zrzut – daje nam możliwość wykonania zwykłego screenshota, długiego (przydatne, kiedy chcemy zrobić zrzut ekranu całemu artykułowi, który nie mieści się w całości na ekranie, rozwiązanie znane już z serii Galaxy Note) i częściowego (zaznaczamy wycinek),
  • Świetlik – jedno z dziwniejszych tłumaczeń, jakie pojawiło się w interfejsie; zapobiega podświetlaniu się ekranu, kiedy telefon mamy schowany w kieszeni, plecaku czy torebce,
  • Efekt LCD – pozwala zmienić nasycenie kolorów,
  • Inteligentne gesty – pozwala na bezpośrednie połączenie z właśnie wyświetlanym kontaktem, podniesienie do ucha dzwoniącego telefonu oznacza odebranie połączenia, odłożenie smartfona wyłącza alarm, wyświetlacz możemy podświetlać podwójnym stuknięciem palca w ekran, który może nie wygaszać się, kiedy na niego patrzymy. Na wygaszonym wyświetlaczu możemy również rysować różne litery, do których możemy przypisać różne akcje, np. uruchomienie aplikacji, przejście do następnego utworu w odtwarzaczu czy też włączenie latarki lub paska powiadomień,
  • Przycisk specjalny – tzw. wiszący, ułatwia obsługę jedną ręką – kółko po naciśnięciu wyświetla przycisk powrotu do ekranu startowego, powrotu, a także pozwala na zmniejszenie obszaru roboczego, co bywa niezastąpione w niektórych sytuacjach,
  • Park motywu – możemy zmienić motyw, których do wyboru mamy jedynie cztery,
  • Kameleon – rozszerzenie możliwości Parku motywu – na wyświetlanym podglądzie obrazu z aparatu wybieramy dwa punkty, zaznaczając najbardziej odpowiadające nam w danej chwili barwy, a oprogramowanie według tego dobiera pod nas wygląd interfejsu,
  • Fałszywe połączenie,
  • Child Mode – tryb dla dzieci, w którym możemy oddać smartfon naszym pociechom bez obawy, że będą korzystać z nieodpowiednich aplikacji.

Pamięć wbudowana to zdecydowanie największy atut Allview P8 Energy Pro na tle wszystkich rywali. Już na start mamy całe 64GB pamięci wbudowanej, z czego do wykorzystania zostaje 52,26GB. W dodatku urządzenie oferuje osobny slot kart microSD do 128GB. Niestety, na kartach nie możemy zainstalować całych aplikacji, jednak trudno narzekać na brak wolnej przestrzeni w tym przypadku.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 273,24 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 129,63 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 22,14 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 13,09 MB/s.

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • jakość rozmów: poprawnie, głośnik mamy jeden, ale jego głośność maksymalna nie pozwoli na zrozumienie rozmówcy w zatłoczonym miejscu, z kolei mikrofon przeciętnie „zbiera” dźwięk,
  • LTE: poważny minus P8 Energy Pro, ponieważ przez większość czasu trwania testów telefon w ogóle nie potrafił go złapać, a połączenie z internetem następowało bardzo rzadko,
  • dual SIM: standby; sami decydujemy, która karta ma łączyć się z siecią LTE, a która z 2G i odpowiadać za dane komórkowe, wiadomości oraz rozmowy,
  • Bluetooth: bardzo dobrze działa, współpracuje bezproblemowo z innymi smartfonami oraz akcesoriami,
  • WiFi: świetnie łapie sygnał sieci,
  • GPS: nieźle sobie radzi, przy pomocy internetu błyskawicznie łapie fixa, choć przy nawigacji offline zdarzały się minimalne trudności przy ustaleniu pozycji,
  • USB OTG: obsługuje zewnętrzne nośniki danych, klawiatury i pozostałe urządzenia peryferyjne.

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Trochę ponarzekałem, ale przynajmniej w tej kategorii produktowi Allview należą się słowa pochwały. Producent chwali się zastosowaniem technologii DTS. Niezależnie, czy mówimy tutaj o głośniku multimedialnym, niestety pojedynczym i w dodatku ulokowanym z tyłu, czy też o złączu słuchawkowym, jakość jest bardzo dobra, jedynie Ci najbardziej wymagający mogą być nie do końca zadowoleni, choć P8 Energy Pro oferuje poziom zbliżony do flagowców.

allview-p8-energy-pro (21)

Nieco gorzej wygląda sprawa z nagrywaniem dźwięku. Mikrofon mamy jeden i łatwo go zakryć, chociażby przy nagrywaniu filmów, ale poza tym sprawdza się przyzwoicie, aczkolwiek rejestruje sporą ilość szumów.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie