Recenzja Goclever Insignia 530 LTE

Aparat

Goclever nigdy nie zaskakiwał mnie dobrą jakością zdjęć robionych produktami tej marki. Insignia 530 LTE z rozdzielczością 13 Mpix jest chyba pierwszym jej smartfonem, o którego aparacie mogę powiedzieć, że jest dobry. Nie idealny, nie rewelacyjny, ale dobry. Gorzej jest niestety z przednią kamerką (2 Mpix), której jakość pozostawia wiele do życzenia. Ale zresztą, tu raczej nie ma się co rozpisywać – każdy może przeanalizować załączone poniżej zdjęcia. Ale najpierw kilka screenów z prostej i podstawowej aplikacji aparatu z interfejsem, który znamy z tanich telefonów z Androidem.

Przykładowe zdjęcia:

Późny wieczór – zapalone światło; zapalone światło + dioda doświetlająca; zgaszone światło + dioda doświetlająca:

Panorama:

goclever-insignia-530lte-recenzja-tabletowo-aparat-panorama

Zdjęcia z frontowej kamerki (jedno z upiększaniem twarzy):

Przykładowe wideo nagrane tylną kamerą (1920 x 1080):

Przykładowe wideo nagrane przednią kamerą (teoretycznie w ustawieniach było HD, a jest 480p):

Akumulator

Goclever Insignia 530 LTE został wyposażony w akumulator o pojemności 2450 mAh. Dzięki temu, że nie zastosowano w nim wyższej rozdzielczości wyświetlacza ani bardziej prądożernego procesora, możemy mówić o dniu pracy. Średnio w moich rękach (z włączonym WiFi, transmisją danych, Bluetooth, jasnością ekranu ustawioną na minimalną jasność) pracował przez 20-24 godziny, z czego 4-4,5 godziny na włączonym ekranie. Im wyższa jasność ekranu i więcej włączonych modułów łączności, tym oczywiście szybciej padnie bateria.

Samo ciągłe przeglądanie stron internetowych jest możliwe przez 5 godzin i 35 minut z jasnością maksymalną oraz nawet 10 godzin i 15 minut z jasnością minimalną, która – jak wspominałam – jest i tak wysoka i spokojnie wystarcza do typowego, codziennego użytkowania. Jeśli będziemy cały czas grali z jasnością minimalną, telefon rozładujemy po siedmiu godzinach, ale jeśli jasność zwiększymy do maksymalnej – tylko trzy.

Ładowanie telefonu trwa niecałe trzy godziny.

Podsumowanie

Goclever Insignia 530 LTE to udany produkt, ale z wieloma małymi wadami, na które wielu użytkowników będzie w stanie przymknąć oko. Mam z nim jednak podobny problem, co w przypadku myPhone Infinity LTE. Oba te produkty kosztują dość dużo, jak na telefony tych marek. I nawet, jeśli są warte swojej ceny (to kwestia zdecydowanie dyskusyjna i każdy musi się do tego odnieść według swoich wymagań), większość obserwatorów rynku z trudem będzie wydawać taką kwotę na Goclevera. Mogę nie mieć racji, ale takie odnoszę wrażenie. Chętnie poznam Wasze opinie na ten temat.

Spis treści:
1. Parametry techniczne. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie