Recenzja Sony Xperia T3. Zeszłoroczny średniak, który dopiero teraz ma sens

Działanie, oprogramowanie

Sony Xperia T3 to jeden z wielu smartfonów, którego sercem jest czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 400 MSM8226 o częstotliwości taktowania 1,4GHz z Adreno 305, wspierane przez 1GB pamięci operacyjnej RAM i system operacyjny Android w wersji 4.4.4 KitKat (dostał aktualizację do tej wersji systemu na początku stycznia). Jak przystało na Sony, mamy tu nakładkę, a wraz z nią kilka preinstalowanych, autorskich aplikacji. Wśród nich znajdziemy takie programy, jak: Walkman, Album, Filmy, Sony Select i Xperia Lounge. A to oczywiście nie wszystkie aplikacje, które otrzymujemy po wyjęciu modelu z pudełka – są tu jeszcze: Chrome, Google Play, YouTube, Facebook, Poczta, kalendarz, kontakty, budzik, kalkulator, NeoReader, Mapy, Radio FM, TrackID, Smart Connect, Google+, Gmail, Hangouts, Książki, Kiosk i Gry Play, OfficeSuite, Menadżer plików, Navigation, Szkic.

Xperia T3 działa bardzo poprawnie. Nie usłyszycie jednak ode mnie słów zachwytu nad oferowaną płynnością otwierania poszczególnych aplikacji czy przełączania się pomiędzy nimi – zdarzają się bowiem sytuacje, w których procesy te trwają dłużej niż powinny. Ogólnie jednak nie mam większych zastrzeżeń do pracy tego smartfonu. Nie przytrafiła mi się też żadna historia z wymuszaniem zamknięcia przez jakiś program czy też bardzo długim wczytywaniem treści w PDF-ach czy na stronach internetowych.

Urządzenie japońskiego producenta nie jest flagowcem a mimo wszystko posiada sporo interesujących rozwiązań ułatwiających korzystanie z telefonu. Mamy tu przede wszystkim rzecz, którą bardzo lubię w sprzęcie Sony, mianowicie możliwość korzystania z małych „pływających” aplikacji, które otwierają się jako nałożone aplikacje na aktualnie działającą w tle. Można mieć otwartych ich kilka, aczkolwiek im więcej, tym gorzej się w nich odnaleźć. A jako drobne aplikacje mogą służyć nam: Active Clip, Gmail, przeglądarka internetowa, kalendarz, kalkulator, minutnik oraz Chrome.

Jedną z pożytecznych funkcji, na które osobiście zwracam dużą uwagę, jest możliwość zamykania otwartych aplikacji jednym kliknięciem. I tutaj również jest ta opcja dostępna. Ale na uwagę zasługuje jeszcze uproszczony ekran główny, gesty – odbieranie połączeń przez przybliżenie urządzenia do ucha, możliwość korzystania z mniejszej klawiatury (niż standardowa) i zmiany balansu bieli wyświetlacza.

Z 8GB pamięci wewnętrznej dla użytkownika zostaje 4,98GB z możliwością rozbudowy dzięki slotowi kart microSD. Na kartę można przenosić multimedia (muzykę, zdjęcia, wideo) i dokumenty, ale nie gry i aplikacje (tylko część ich danych). Jest to dość uprzykrzające życie osobom, które lubią grać w nowe gry. Jeśli jednak nie gracie, problem nie jest aż tak uciążliwy.

Test pamięci systemowej (AndroBench dla 64/64 MB):
– szybkość ciągłego odczytu danych: 108,99 MB/s
– szybkość ciągłego zapisu danych: 9,18 MB/s
– szybkość losowego odczytu danych: 10,98 MB/s
– szybkość losowego zapisu danych: 0,49 MB/s

Preinstalowany odtwarzacz prawie bez problemu radzi sobie z napisami i umożliwia wybór pomiędzy ścieżkami dźwiękowymi (jeśli dostępna jest więcej niż jedna), natomiast nie wspiera audio .dts i AC3. Z samym odtwarzaniem różnych formatów wideo również nie jest najgorzej – nie dał rady jedynie w starciu z dwoma plikami (problemy rozwiązał MX Player) – szczegóły poniżej:
– mkv, 480p, xvid, as l5, 1mbps, he aac, napisy: nie odtworzył; OK,
– mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy: OK,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600kbps, aac/mp3 dual audio: OK,
– mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3, napisy: poległ w starciu z napisami, bez dźwięku,
– mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6mbps, ac3: OK, ale bez dźwięku,
– mp4, 720p, h264, mn 3.1, 3mbps, aac: OK,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 3mbps, aac: OK,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40mbps: OK,
– mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18mbps, ac3: nie odtworzył; OK
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10mbps, dts, napisy: OK.

Głośnik znalazł swe miejsce w dolnej części tylnej obudowy. Jest sam, jeden, mono, jego jakość mogę określić jako zadowalającą – jak na smartfon odtwarza niezłej jakości dźwięk, nie słychać szumów ani charakterystycznego dla urządzeń mobilnych trzeszczenia. Mimo wszystko muszę zauważyć, że nie jest nadzwyczajnie głośny – pomiary wykazały, że głośność wynosi 69 decybeli.

sony-xperia-t3-recenzja-tabletowo-11

Teraz coś dla zwolenników wszelkiego rodzaju cyferek, czyli benchmarki:
Quadrant: 10013
AnTuTu: 19951
An3DBenchXL: 40090
3D Mark:
Ice Storm: 5798
Ice Storm Extreme: 2914
Ice Storm Unlimited: 4846

Sunspider: 1415
Peacekeeper: 200
Mozilla Kraken: 13741
Google V8 Bench: 2065

Jak przekładają się na rzeczywistą wydajność urządzenia choćby w grach? Jest dobrze – z Real Racing 3 nie ma problemów, podobnie z Asphalt 8: Airborne. Jeśli jednak ktoś chce zainstalować więcej niż jeden/dwa wymagające tytuły, musi się niestety liczyć z brakiem miejsca w pamięci wewnętrznej telefonu.

LTE, NFC, GPS, WiFi, Bluetooth, microUSB

Mimo tego, że mamy do czynienia ze smartfonem do 1000 złotych (w momencie rynkowej premiery było to ok. 1600 złotych), na jego pokładzie znajdziemy szeroki zakres modułów łączności, łącznie z LTE, dzięki któremu przesyłanie danych jest o wiele szybsze niż przez 3G i NFC, pozwalającemu na przykład przesłać multimedia za pomocą zbliżenia do siebie dwóch telefonów lub włączyć muzykę w mobilnym głośniku przez dotknięcie go smartfonem. Świetna sprawa.

Mamy tu również GPS, ale jednak do jego działania mam spore zastrzeżenia. Jeśli by komuś przyszło do głowy korzystać z niego z wyłączoną transmisją danych, na złapanie fixa może liczyć po 5-6 minutach. Z włączoną jest lepiej, ale potrafi kilka razy w ciągu godziny zgubić sygnał. Świetnym tego dowodem niech będzie choćby bieganie z Endomondo, podczas którego nad Wisłą, w miejscu, w którym żaden inny telefon nie miał problemów (nawet myPhone Luna), ten co chwilę gubił i odnajdywał sygnał – oczywiście mając włożoną do niego kartę SIM, z włączoną transmisją danych (niestety, aktualnie nie mam pod ręką auta, więc podczas nawigacji sprawdzić nie mogę).

Z WiFi i Bluetooth podczas testów nie odnotowałam żadnych problemów.

Z oceną jakości przeprowadzanych rozmów mam wielki problem. O ile w większości przypadków nie miałam żadnych problemów z usłyszeniem rozmówców, a oni mnie, tak kilka razy zdarzyło się, że było inaczej. Raz znajoma stwierdziła, że słychać mnie, jakbym siedziała w studni, a i ona i ja znajdowałyśmy się w zamkniętych pomieszczeniach. Innym razem, idąc przy ruchliwej ulicy, ja dobrze słyszałam kobietę, która do mnie dzwoniła, ta natomiast nie mogła zrozumieć tego, co mówię – wiem, bo oddzwoniłam później, jak już weszłam do domu. Mając na uwadze, że każdemu produktowi trzeba zostawiać jakiś margines błędów, prawdopodobnie z nim właśnie miałam tu do czynienia. Aczkolwiek ostatnio w ogóle rzadko miewam jakiekolwiek problemy podczas rozmów telefonicznych, przez co trudniej jest określić czy problemem są warunki, w których przeprowadzam rozmowę, czy sam testowany telefon, który sobie z nimi po prostu nie radzi (a trzeba pamiętać, że obecnie coraz rzadziej zdarzają się takie przypadki – przynajmniej mi).

Port microUSB natomiast obsługuje zewnętrzne pamięci (ale tylko FAT32, NTFS już nie). Pozwala również podłączyć smartfona do ładowania (również przez USB komputera) oraz na przesłanie danych pomiędzy komputerem a smartfonem (123 s z komputera i 49 s odwrotnie).

sony-xperia-t3-recenzja-tabletowo-18

Spis treści:
1. Specyfikacja techniczna. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. LTE, NFC, GPS, WiFi, Bluetooth, microUSB
3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie