Apple walczy o Chiny – chce zbudować tam centrum badawcze

Mimo potężnej konkurencji ze strony chińskich producentów urządzeń mobilnych oraz dużego spadku sprzedaży, Apple nie odpuszcza sobie chińskiego rynku. Firma ma zamiar wybudować tam centrum rozwojowo-badawcze i zainwestować potężne sumy. Wszystko po to, by poprawić swoją sprzedaż.

Podczas ogłaszania ostatnich wyników finansowych za trzeci kwartał tego roku, Apple przyznał, że sprzedaż iPhone’ów w Chinach poważnie spadła. W skali roku jest to spadek o 33%, więc niebagatelna liczba. Biorąc pod uwagę, że to właśnie dzięki wejściu na chiński market udało się kilka lat temu podtrzymać tendencję zwyżkową sprzedaży iPhone’ów, sytuacja dzisiaj nie wygląda ciekawie.

Chiny są dzisiaj jednym z największych rynków zbytu i Apple doskonale zdaje sobie sprawę, że jeżeli nie przyłoży się do tematu, może zostać całkowicie wyparty przez tamtejszych producentów. Dlatego firma Tima Cooka dwoi się i troi, aby zaznaczyć swoją pozycję w Chinach. Do tego dochodzą jeszcze trudne relacje z tamtejszymi władzami, którym rzecz jasna zależy przede wszystkim na wspieraniu własnych rozwiązań.

Dlatego też Apple od jakiegoś czasu inwestuje duże sumy w chiński rynek. Firma wpompowała już 1 mld dolarów w „chińskiego Ubera”, teraz zaś pojawiły się informacje, że chce zbudować tam kolejny ośrodek badawczy (R&D). Nie chodzi tylko o kolejne miejsce, gdzie inżynierowie Apple będą pracować nad nowymi technologiami. To również sposób na zainwestowanie w wizerunek, lepszą relację z władzami Chin czy w końcu dodatkową ochronę swoich interesów.

Zapewne więc w najbliższych miesiącach będziemy świadkami kolejnych ruchów Apple, zmierzających ku umocnieniu swojej pozycji w Chinach. Jak przełoży się to na sprzedaż iPhone’ów pozostaje rzecz jasna dużą niewiadomą.

Źródło: Reuters