Galaxy S8 i Galaxy S8 Edge mogą mieć ekrany o rozdzielczości… 4K UHD

Od oficjalnej premiery Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge do pojawienia się pierwszego przecieku na temat ich następców upłynęło rekordowo mało czasu – niespełna osiem tygodni. I wygląda na to, że nie był to jednorazowy przypadek, ponieważ właśnie mamy do czynienia z kolejnym. Tym razem dotyczy on wyświetlacza, w jaki wyposażone zostaną Galaxy S8 i Galaxy S8 Edge.

Oczywiście będzie to (ponownie) Super AMOLED, więc nie ma tu żadnej niespodzianki. Takową natomiast jest rozdzielczość ekranu, która ma wzrosnąć do 4K UHD. W przypadku Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge jest to QHD (1440×2560) i dla wielu osób jest to górna granica, której nie powinno się przekraczać. W rzeczywistości do komfortowego użytkowania wystarczające jest nawet Full HD (1080×1920), ale i tak niektórzy producenci z uporem maniaka decydują się na QHD (m.in. Samsung, LG, HTC).

Jeśli Samsung zaimplementuje wyświetlacz o rozdzielczości 4K UHD w swoich flagowcach, to de facto będzie pierwszym, który się na to zdecydował. Owszem, na rynku jest już Sony Xperia Z5 Premium, ale nie można jej przypisywać roli flagowca, ponieważ wówczas spełniała ją Xperia Z5 (teraz miano to dzierży mocno promowana w mediach Xperia X).

Co ciekawe, Samsung ma już w swoim portfolio 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 4K (3840 x 2160), co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 806 ppi – pokazał go podczas konferencji Display Week w San Francisco. Problem w tym, że był to jeszcze prototyp, a nie finalny produkt. Nie wiadomo więc, czy Koreańczycy wyrobią się, aby go na tyle dopracować, żeby nadawał się do zastosowania w smartfonie. Poza tym musieliby równocześnie stworzyć mniejszy (5,1-calowy) do Galaxy S8. Wątpliwe bowiem, żebyśmy w przyszłym roku mieli zobaczyć tylko jednego flagowca z serii Galaxy S.

*Na zdjęciu wyróżniającym Samsung Galaxy S7

Źródło: The Korea Herald