Po co komu dotyk w MacBookach czyli Microsoft promuje Surface

Były czasy, kiedy to Apple nabijał się z Microsoftu, wytykając błędy i niedociągnięcia firmy z Redmond. Teraz przyszła pora na odwrócenie ról. Tyle że Microsoft cały czas trafia kulą w płot – jak chociażby w reklamie dotyczącej Surface’a.

Linia tabletów Surface to prawdziwy sukces firmy Satya Nadelli. Wersja Pro tabletów zbiera zasłużone pozytywne recenzje i jest ceniona przez zwykłych użytkowników. Chociaż mimo tylu pozytywnych opinii moim zdaniem nie jest wcale tak cukierkowo. Niedawno miałem okazję testować Surface’a (bez Pro) w najtańszej wersji i było to dla mnie małe rozczarowanie.

Wraz z wprowadzeniem na rynek Surface’a 4 Microsoft rozpoczął agresywną kampanię promującą swoje mobilne urządzenia. A także hybrydę Surface Book, który oprócz ciekawych rozwiązań sprzętowych oferuje dotykowy ekran – tak samo jak tablet Microsoftu. W internecie pojawiła się właśnie kolejna reklama promująca produkt.

I kolejny raz Microsoft uderza w Apple’a, swojego głównego konkurenta (MacBook Air). „Surface Book może więcej” – oto motto najnowszej reklamy. Tylko po co te ataki skierowane w stronę MacBooka? Zdaniem Microsoftu laptop firmy Apple jest gorszy od Surface Booka, bo nie można używać na nim rysika, którym w reklamie posługuje się fotograf Tim Flachinsists.

Szkoda tylko, że argument jest nietrafiony. Pewnie, że nie można używać w Makach rysika. MacBooki i komputery stacjonarne Apple’a nie mają ekranów dotykowych. Moim zdaniem byłoby to całkowicie niepraktyczne rozwiązanie ze względu na wygląd i zachowanie systemu OS X.

Ale, halo, Microsoft! Czy ktoś w Redmond słyszał o iPadzie Pro? Zostawiając na boku wszystkie kontrowersje, jakie wzbudził ten 13-calowy tablet, czy nie obsługuje on czasem rysika? Apple Pencil to zdaniem wielu grafików jedno z najlepszych rozwiązań, jakie trafiły na tablety. Atakując MacBooka za coś, czego mieć nie może, Microsoft strzela kulą w płot. Gdyby chciał być zupełnie uczciwy, swoją reklamę powinien odnieść do iPada Pro – to chyba dobry konkurent dla Surface’a.

To zresztą kolejna już reklama (wcześniej były robale), w której Microsoft atakuje Maki za brak dotykowych ekranów. Lepiej byłoby, gdyby skupiono się na rzeczywistych zaletach Surface’a. Może np. Cortana?