Czyżby Android N rzeczywiście miał zapożyczyć swoją nazwę od Nutelli?

Google udostępniło dzisiaj program Android N Developer Preview, dzięki któremu chętni mogą go testować oraz pomagać w jego rozwijaniu. Na temat zmian i nowości, jakie wprowadza, dowiedzieliśmy się już całkiem sporo. Nie wiemy natomiast, jak Google nazwie kolejną odsłonę swojego systemu operacyjnego. Pojawiła się jednak pewna wskazówka.

Ogromna część osób na takie pytanie natychmiast odpowiada: Nutella! Jest to niemal bezwarunkowe, bowiem kto nie lubi tego pysznego, czekoladowo-orzechowego kremu? Okej, na pewno znajdą się wśród Was i tacy, jednak nie ulega wątpliwości, że produkt ten jest po prostu legendą i większości na samo wspomnienie leci ślinka.

Dlatego też zrozumiałe jest, że Android N dla większości od razu stał się Androidem 7.0 Nutella. Niektórzy twierdzą, że jest to niemożliwe, ponieważ jest to zastrzeżony znak towarowy. Google ma jednak już w swojej historii podobną współpracę – chodzi oczywiście o KitKata. Dlaczego więc by tego nie powtórzyć? Zwłaszcza, że Nutella jest jeszcze bardziej popularna, a to wpłynęłoby tylko pozytywnie na wizerunek Androida (z powodów przytoczonych powyżej).

Co więcej, to, że nowa odsłona systemu operacyjnego Google może zapożyczyć nazwę od uwielbianego przez miliony kremu zasugerował sam Hiroshi Lockheimer (SVP Androida) w swoim wpisie w serwisie Medium:

Android N

Oczywiście może być to typowa zmyłka, jednak nie można nie zauważyć gry słów – nut to z anielskiego orzech, a Nutella to przecież krem czekoladowo-orzechowy. Zresztą sam wyraz nutprosi się, żeby dodać do niego –tella.

Warto przy okazji przypomnieć, że CEO Google, Sundar Pichai, podczas Question and Answer Session zorganizowanej na Uniwersytecie w Delhi w połowie grudnia 2015 roku powiedział, że być może zostanie przeprowadzona ankieta, mająca na celu wybranie nazwy dla Androida N.

[total-poll id=143315]

Źródło: Medium, Grist (zdjęcie wyróżniające)