Prezentacja przedstawiająca Xiaomi Mi 5 zdradza najważniejsze informacje na jego temat – jak zwykle jest kilka niespodzianek

O prawdopodobnej specyfikacji Xiaomi Mi 5 już dzisiaj pisaliśmy. Teraz jednak do sieci wyciekły zdjęcia prezentacji przedstawiającej ten smartfon. Prawdopodobnie jest to materiał przygotowany specjalnie na oficjalną premierę, aby wymienić i pokazać publiczności najważniejsze elementy specyfikacji technicznej. Jednak jak to bywa w przypadku tego flagowca, nowe informacje nie do końca pokrywają się z wcześniejszymi doniesieniami. Także tym razem zauważyć możemy kilka istotnych zmian.

Według tego, co widać na poszczególnych slajdach, Xiaomi Mi 5 zostanie wyposażony w:

  • 5,2-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920) produkcji LG,
  • procesor Qualcomm Snapdragon 820,
  • układ graficzny Adreno 530,
  • 3 lub 4 GB RAM,
  • 32 lub 64 GB pamięci wewnętrznej,
  • aparat główny 26 Mpix z PDAF, aperturą f/1.6 i autofokusem, łapiącym ostrość w 0,05 sekundy (tutaj możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia zrobione przy jego użyciu) oraz podwójną diodą doświetlającą LED,
  • Wi-Fi 802.11ad,
  • NFC,
  • USB Typu C,
  • akumulator z Quick Charge 3.0 (naładowanie do 80% w zaledwie 34 minuty),
  • wymiary 144,3×70,2×6,35 mm.

Oprócz tego nie zabraknie również łączności LTE. Mówi się także o zastosowaniu kamerki 8 Mpix na przodzie, czytnika linii papilarnych, zatopionym w klawiszu domowym oraz akumulatora o pojemności 3600 mAh. Ostatni z przecieków informował natomiast o aparacie 4 Mpix UltraPixel z przodu i 16 Mpix z tyłu, wariancie z 3GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej oraz ogniwie 2910 mAh.

Niestety jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że przecieki na temat Xiaomi Mi 5 dość mocno rozmijają się ze sobą, mimo że ostatnio wszystkie wyglądają na wiarygodne. Cóż, pewność dopiero będziemy mieli 24 lutego, po oficjalnej prezentacji smartfona.

Pojawia się również możliwość, że flagowiec rzeczywiście doczeka się więcej niż dwóch wariantów. Do takich przypuszczeń należy jednak podejść z dystansem, choć istnieje szansa, że Xiaomi pójdzie w ślady Samsunga i Apple, które oferują swoje high-endy w różnych konfiguracjach.

Źródło: Times News