W skrócie: Premiera Ulefone Future, Gionee Elife S8 na zdjęciu

Targi MWC 2016 w Barcelonie rozpoczną się już za kilka dni. W tym czasie zobaczymy mnóstwo nowości od różnych producentów. O uwagę będą walczyć również ci nieco mniej znani rodem z Państwa Środka.

Premiera Ulefone Future

Ten (podobno) bezramkowy smartfon zadebiutuje oficjalnie w najbliższy poniedziałek, 22 lutego. Przy okazji zobaczyć możemy grafikę promocyjną, poświęconą temu wydarzeniu. W oczy przede wszystkim rzuca się, że Ulefone Future będzie bardzo eleganckim urządzeniem, zamkniętym w metalowej obudowie z charakterystycznymi, plastikowymi wstawkami. Do tego na prawym boku, obok klawiszy do regulacji głośności oraz włącznika/blokady, można zauważyć podłużny czytnik linii papilarnych, podobny do tego, jaki ma Sony Xperia Z5.

Przy okazji podano również kilka istotnych informacji na temat pozostałej specyfikacji technicznej. Ulefone Future zostanie wyposażony m.in. w:

  • ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P10 o częstotliwości taktowania 2 GHz,
  • 4 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wewnętrznej.

Wcześniejsze przecieki mówią również o zastosowaniu 5,5-calowego wyświetlacza o rozdzielczości Full HD (1080×1920), aparatu głównego 21 Mpix (możliwe, że Sony IMX230) oraz systemu operacyjnego Android 6.0 Marshmallow lub CyanogenMod (zapewne w zależności od tego, na jaki rynek będzie przeznaczony dany wariant).

Gionee Elife S8 na zdjęciu

Ten chiński producent zaprezentuje swojego flagowca również w poniedziałek, 22 lutego. Dzięki Geekbench i GFXBench poznaliśmy większą część jego specyfikacji technicznej, która zawiera:

  • wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920) z technologią Force Touch,
  • ośmiordzeniowy procesor MediaTek MT6755 (czyli Helio P10) o częstotliwości taktowania 1,9 GHz,
  • układ graficzny ARM Mali-T860,
  • 4 GB RAM,
  • 64 GB pamięci wewnętrznej,
  • aparat główny 16 Mpix,
  • kamerkę 8 Mpix na przodzie,
  • system operacyjny Android 6.0 Marshmallow.

Teraz pojawiło się pierwsze zdjęcie, które pokazuje, jak wygląda tył Elife S8. Cóż, niestety trzeba powiedzieć, że Gionee niezbyt się postarało i poszło na tzw. łatwiznę. Smartfon nie wygląda jak flagowiec, bowiem jego design jest dość mocno… „oklepany”. Być może Chińczycy stwierdzili, że prostota jest najlepszym rozwiązaniem, jednak w przypadku high-endów zawsze pożądana jest odrobina ekstrawagancji i nieszablonowości.

Gionee Elife S8

Jedyną zaletą, jaką ma to zdjęcie, jest wskazówka, że aparat w Gionee Elife S8 wsparty zostanie przez laserowy autofokus.

Źródło: Weibo