Samsung Galaxy Note 5 także z 128 GB pamięci wbudowanej

Niestety tylko w Korei Południowej

Szczerze podziwiam cierpliwość niektórych z Was, że wciąż czekacie, aż Samsung Galaxy Note 5 zawita oficjalnie do Polski. Ja na Waszym miejscu już dawno bym zrezygnował z jego zakupu i, choćby w geście protestu czy wyrażenia swojego niezadowolenia, sięgnął po propozycję konkurencji. Zwłaszcza, że Koreańczycy po raz kolejny dają wyraźnie do zrozumienia, że mają Polaków w głębokim poważaniu.

Dla mnie osobiście przestało już być śmieszne, że Samsung Galaxy Note 5 nie doczekał się jeszcze oficjalnej premiery w naszym kraju. Zwłaszcza, że od dwóch miesięcy jest już dostępny na Ukrainie, co sugerowało, że „przekroczy granicę” niedługo później. Tak się jednak nie stało i jeśli wierzyć plotkom, Koreańczycy każą na to poczekać do „początku przyszłego roku”. Naprawdę zachodzę w głowę, co stoi u podstaw takiego postępowania i czym sobie Polacy zasłużyli na takie traktowanie. Jeśli bowiem producent myśli, że Galaxy S6 Edge Plus „załatwił sprawę”, to jest w wielkim błędzie.

Rozgoryczenie jest tym większe, jeśli przyjrzeć się, jak Samsung rozpieszcza swoich rodaków. Najpierw Galaxy Note 5 pojawił się na jego rodzimej ziemi w dwóch nowych wersjach kolorystycznych: Silver Titanium oraz Pink Gold. Teraz tamtejsi użytkownicy dostali do wyboru również wariant z 128 GB pamięci wbudowanej, który nie jest (i wątpliwe, że będzie) dostępny na żadnym innym rynku. Żeby Was „dobić” napiszę jeszcze, że pojawił się w dwóch, najpopularniejszych (tak wywnioskował producent) kolorach: ww. Silver Titanium oraz Gold Platinum i na dodatek w promocyjnej cenie, wynoszącej 999900 koreańskich wonów (około 3350 złotych).

Jeśli chodzi o parametry techniczne, to pozostają one takie same, jak w bazowym Galaxy Note 5. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia: jaką popularnością będzie cieszył się ten smartfon, gdy trafi w końcu do Polski. Do premiery jego następcy zostanie wtedy bowiem już tylko pół roku. Chyba, że scenariusz się powtórzy i znowu Samsung każe sobie na niego poczekać kilka miesięcy.

Źródło: Samsung