Samsungowi bardzo zależy na tym, aby zająć się produkcją ekranów OLED do iPhone’ów

Samsung produkuje praktycznie wszystko – liczba jego działów i kategorii w portfolio jest tak duża, że z powodzeniem można by organizować konkursy, kto zapamięta więcej pozycji. Wszystko musi jednak na siebie zarobić, a raz osiągnięty sukces nie zapewnia spokoju na zawsze, więc cały czas należy szukać nowych kanałów sprzedaży i rynków zbytu.

Potrzeby samego Samsunga, będącego jednocześnie największym odbiorcą wytworzonych przez siebie komponentów, z uwagi na niepewną przyszłość działu mobilnego, mogą okazać się niewystarczające. Oznacza to więc konieczność znalezienia jak największego i najpewniejszego (czyt. o ugruntowanej pozycji) kontrahenta, który zdecyduje się na długofalową współpracę. Oczywiście najlepiej kryteria te spełnia Apple.

Samsung posiada ogromne doświadczenie w kwestii produkcji różnych komponentów. Już teraz jego klientami jest kilkanaście marek, skupujących jego procesory czy wyświetlacze. Jak jednak wspomniałem wcześniej, każdemu przedsiębiorstwu zależy na stałym rozwoju i dlatego po raz kolejny powraca temat współpracy Koreańczyków i Amerykanów, polegającej tym razem na dostarczeniu ekranów OLED do iPhone’ów.

Samsung obecnie produkuje wyświetlacze LCD do iPadów i w małej części do smartfonów Apple. Tą ostatnią kwestią zajmują się przede wszystkim LG i Japan Display. Koreańskiemu gigantowi jednak tak bardzo zależy na współpracy, że ponownie podjął rozmowy z Amerykanami. Ale przekonanie ich do zastosowania ekranów OLED w iPhone’ach wcale może nie być łatwe. Pomimo rosnącej popularności tej technologii, Apple nadal polega na Retinie. Kryje się za tym również aspekt finansowy – wyświetlacze LCD są tańsze w produkcji niż OLED-y. Gigant z Cupertino znany jest z minimalizowania kosztów i maksymalizowania zysków, więc to mocny argument przeciwko propozycji Samsunga.

Technologia idzie jednak naprzód, co pociąga za sobą spadek cen i zmniejszanie się kosztów produkcji. Serwis źródłowy sądzi też, że gdyby Apple zdecydowało się na montowanie ekranów OLED w swoich urządzeniach, wpłynęłoby to pozytywnie na cały rynek – tak samo, jak sukces iPhone’a 6 Plus był dobry dla segmentu smartfonów z przekątną wyświetlacza 5,5 cala i większą. Czy ostatecznie Amerykanie zmienią swoje podejście i również postawią na OLED-y? Osobiście wątpię, ale nawet jeśli tak zrobią, to podejrzewam, że dopiero w dalszej niż bliższej przyszłości.

Źródło: The Korea Times