Recenzja tabletu Acer Predator 8 GT-810

Wyświetlacz

To jeden z większych plusów Acera Predator 8. Wśród 8-calowych tabletów wciąż rzadko spotykane są modele mogące się pochwalić rozdzielczością 1920 x 1200 pikseli (1280 x 800 jest tu standardem). I o ile ma to wytłumaczenie w dłuższym czasie pracy, tak wyższa rozdzielczość jest mile widziana przez osoby lubiące bardziej wyraźne i ostre treści wyświetlane na ekranach swoich urządzeń mobilnych. Predator 8 pod tym względem nie zawodzi.

Nieco inaczej jest natomiast z jasnością – zwłaszcza minimalną. Nie potrzebowałam miernika, by stwierdzić, że jest ona zbyt wysoka, by komfortowo korzystać z urządzenia w nocy – pomiar wyłącznie to potwierdził (35 nitów). Jasność maksymalna natomiast jest już o wiele lepsza i wynosi 400 nitów – oznacza to, że podczas słonecznego dnia nie ma większych problemów z użytkowaniem testowanego tabletu. Spory minus natomiast za brak czujnika natężenia światła, przez co nie możemy regulowania jasności ekranu zostawić automatyce – szkoda.

acer-predator-8-test-tabletowo-05

Jednak o wiele ważniejsze w Predatorze 8 od wysokiej rozdzielczości ekranu, dobrej jasności maksymalnej czy kątów widzenia są możliwości ustawienia wyświetlacza pod własne preferencje.

Przede wszystkim na pasku systemowym rzuca się w oczy ikona BlueLight Shield – odpowiada za minimalizowanie emitowania niebieskiego światła (regulacja jest dość szeroka, dzięki czemu możemy ustawić, by wyświetlany obraz był prawie zielonkawo-żółty). Kolejna funkcja to MediaMaster, czyli możliwość włączenia jednego z trzech dostępnych trybów: album, film, gra lub standardowego, w którym sami ustawiamy temperaturę barw i ich nasycenie, jak również dźwięk – do wyboru mamy otwarty, bogaty i skoncentrowany. Różnica pomiędzy poszczególnymi profilami jest zarówno widoczna gołym okiem, jak i słyszalna… gołym uchem ;).

Granie, granie, granie

Testy Predatora zaczęłam od gier, które doskonale już znam. Na pierwszy ogień odpaliłam Real Racing 3. I tu moje zaskoczenie – pierwszy raz podczas grania na tablecie poczułam tak ciekawe i nietypowe uczucie. Otóż kształt obudowy i to, jak leży pod palcami, sprawiło, że przez moment chciałam kontrolować prędkość auta jak w sportowych samochodach – za pomocą łopatek zmiany biegów, które przywołał mi na myśl kształt padów w Acerze. Wierzcie lub nie, ale to było naprawdę niesamowite uczucie – do momentu, w którym uświadomiłam sobie, że niestety jednak w ten sposób nie mogę prowadzić mojego wirtualnego samochodu. Dobra, koloryzuję: ta chwila trwała krótko, ale była naprawdę ciekawa ;).

Później przyszedł czas na Dead Trigger 2, Hearthstone, Mortal Kombat X, czyli gry, o których przetestowanie prosicie mnie w przypadku standardowo recenzowanych urządzeń. Z GTA: San Andreas również spędziłam dłuższe chwile. Tak naprawdę tylko w przypadku FIFA 2016 mam spore zastrzeżenia – gra najnormalniej w świecie muli i nie da się w nią komfortowo grać. Wszystko to możecie zobaczyć na poniższym wideo:

Benchmarki (dla porównania wyniki z NVIDIA Shield Tablet K1):
AnTuTu: 48536 (54651)
3D Mark:
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: 9959 (max)
Ice Storm Unlimited: 19034 (30356)
Geekbench 3:
single core: 1047 (1141)
multi core: 3367 (3641)

Muszę jeszcze koniecznie wspomnieć, że podczas dłuższego grania obudowa tabletu staje się wyraźnie ciepła. Na szczęście nie osiąga jednak temperatur, które byłyby niekomfortowe dla użytkownika i sprawiały, że chcielibyśmy odrzucić tablet z dala od siebie. Co więcej, nie spotkałam się w tym modelu również z throttlingiem.

acer-predator-8-test-tabletowo-08

Spis treści:
1. Agresywny design i głośniki
2. Wyświetlacz. Granie, granie, granie
3. Predator jako zwykły tablet. Akumulator. Podsumowanie