Recenzja Kruger&Matz Drive 3. Wytrzymała konstrukcja i świetna bateria

A to wszystko za mniej niż 1000 złotych

Kruger&Matz ma w swojej ofercie rodzinę wytrzymałych smartfonów. Chodzi oczywiście o linię Drive, która niedawno doczekała się już premiery czwartej generacji z dual SIM, najnowszym Androidem i mniejszym niż z poprzedniku akumulatorem. Jednak dzisiejsza recenzja zostanie poświęcona modelowi z trójką w nazwie. W olbrzymiej i naprawdę masywnej obudowie udało się umieścić porządne podzespoły oraz ogromną baterię 4050 mAh, pozwalającą na zapomnienie o przymusie codziennego ładowania naszego telefonu. Czy warto zainteresować się tym dosyć niecodziennym produktem Kruger&Matz ze średniej półki? Jak wygląda jego odporność na zetknięcie z wodą czy też upadki z wysokości?

Dane techniczne Kruger&Matz Drive 3:

  • wyświetlacz 5″ 1280 x 720 pikseli, Dragontrail,
  • czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 400 MSM8926 1,2GHz z Adreno 305,
  • 1GB RAM,
  • Android 4.4 KitKat,
  • 8GB pamięci wewnętrznej,
  • LTE,
  • GPS,
  • Bluetooth 4.0,
  • WiFi 802.11 b/g/n,
  • aparat 8 Mpix,
  • kamerka 2 Mpix,
  • slot kart microSD,
  • port microUSB,
  • 3,5 mm jack audio,
  • radio FM,
  • akumulator o pojemności 4050 mAh,
  • wymiary: 160 x 83 x 18,3 mm,
  • waga: 247 g.

Aktualnie można go nabyć za około 935 złotych.

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

Kurger&Matz Drive 3 to model z kategorii urządzeń rugged. Gruba obudowa z tworzywa sztucznego, metalowe wstawki na ramce – całość robi wrażenie konstrukcji nie do zniszczenia. Niewątpliwie ma to swój urok. Na rynku znajdziemy już wiele podobnie wyglądających i zbliżonych pod względem wytrzymałości smartfonów, ale niestety kosztujących znacznie więcej. W tym przypadku producent postawił przede wszystkim na solidność.

Niestety trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Otóż Drive 3 jest wprost olbrzymim urządzeniem, którego obsługa jedną ręką graniczy z cudem. Spora grubość oraz masa, znacznie przekraczająca 200 g, zdecydowanie tego zadania nie ułatwiają. Dłuższe rozmowy przez Drive 3 na pewno będą odczuwalne dla rąk. Aczkolwiek osoby, które zdecydują się na ten model, raczej nie będą zwracać uwagi na tego typu „szczegóły” – liczy się przede wszystkim solidność wykonania. Grube ramki zwiększają wytrzymałość na uszkodzenia, więc trudno uznać je za wadę w tym modelu.

Sama jakość wykonania stoi na dobrym poziomie. Należy jednak mieć na uwadze, że nawet po dokręceniu tylna klapka ma minimalny luz, co wielu osobom może przeszkadzać. Poza tym spasowanie i użyte materiały są adekwatne do smartfona ze średniej półki. Cieszy również użycie bardzo ergonomicznego, gumowanego tworzywa.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-obudowa-1

Przód urządzenia wygląda następująco: głównie miejsce zajmuje 5-calowy wyświetlacz IPS, pod którym znajdziemy trzy dotykowe, podświetlane na biało przyciski funkcyjne, poniżej których ulokowano napis „DRIVE”. Nad ekranem ujrzymy głośnik do rozmów, 2-megapikselową kamerkę oraz komplet czujników. Warto wspomnieć, że cały front jest pokryty dodatkową folią ochronną, która niestety chętnie zbiera nasze odciski.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-obudowa-2

Z tyłu zobaczymy 8-megapikselowy aparat główny z pojedynczą diodą doświetlającą, natomiast poniżej pojawiło się logo producenta. Chcąc dostać się do baterii i slotów kart microSD i SIM musimy odkręcić śrubki mocujące klapkę, charakteryzującą się chropowatą powierzchnią, zdecydowanie polepszającą komfort trzymania telefonu w dłoni. Na samym dole znalazło się miejsce na niewielkich rozmiarów głośnik.

Na lewej krawędzi mamy złącze microUSB 2.0, chronione przez dodatkową, gumową zaślepkę. Niestety nie jest to rozwiązanie szczególnie wygodne, ani szybkie, ale przynajmniej zapewnia odporność telefonu na kurz i wodę (certyfikat IP67). Równolegle umieszczono klawisze głośności oraz zasilania, wyróżniające się żółtą barwą. Ich skok i działanie nie pozostawiają wiele do życzenia. Na górze Drive 3 mamy audio jack 3,5 mm, również zabezpieczony przez zaślepkę. Po pewnym czasie przestaje to być problemem, ale początkowo bywa naprawdę irytujące i musimy przyzwyczaić się do tego rozwiązania.

Przejdźmy teraz do kwestii wytrzymałości. Smartfon bez większego zająknięcia wytrzymał kilkuminutową kąpiel w wodzie (należy pamiętać o dokręceniu klapki i zamknięciu wszystkich portów). Jednak po takim zadaniu ekran nie był w stanie prawidłowo rozpoznać naszego dotyku – mógłbym napisać, że brakuje fizycznych przycisków funkcyjnych. Z kolei tzw. drop testy przeprowadzałem wielokrotnie. Telefon upadał na m.in. drewnianą posadzkę czy też chodnik z wysokości ok. 1,5 metra – jedyny uszczerbek jest widoczny z tyłu urządzenia. Poza tym Kruger&Matz Drive 3 śmiało poradzi sobie z każdym takim wyzwaniem. Pod tym względem sprawdza się znakomicie, a właściwie tak jak wskazuje na to już wygląd samej obudowy. Po pewnym czasie na folii, którą pokryty jest wyświetlacz, zaczęły pojawiać się pojedyncze ryski, dzięki czemu udało się ochronić ekran – jak widać, folia świetnie spełnia swoje zadanie.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-obudowa-20

WYŚWIETLACZ

Rozmiary Kruger&Matz Drive 3 wskazywałyby na zastosowanie sporego, blisko 6-calowego ekranu. Jednak mamy do czynienia z urządzeniem dla aktywnych, na którego wielkość składają się olbrzymie ramki z przodu i ginący w nich 5-calowy ekran. W sumie większa przekątna skutecznie uniemożliwiałaby jakikolwiek komfort obsługi w niektórych sytuacjach. Przynajmniej jest to jakiś kompromis pomiędzy powierzchnią roboczą, a ergonomią – „średniaki” od innych producentów podążyły podobną drogą.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-ekran-1

Rozdzielczość wyświetlacza wynosi dokładnie 1280 x 720 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 294 ppi. Co te liczby oznaczają w praktyce? Wyświetlany obraz jest wystarczająco ostry, chociaż baczni obserwatorzy zdołają bezproblemowo dostrzec pojedyczne piksele. Jednak dodatkowym atutem zastosowania HD jest czas pracy – Full HD na pewno pogorszyłoby znacznie ten wynik. Pod tym względem Drive 3 wypada bardzo dobrze na tle klasowych rywali, wyróżniających się zbliżonymi wyświetlaczami.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-ekran-3

Matryca została wykonana w technologii IPS, która oferuje akceptowalne odwzorowanie kolorów, zdecydowanie dalekie od nasyconych, co niektórym przypadnie do gustu. Jak przystało na taki ekran, wyświetlana biel jest taka, jaka być powinna. Niestety czerń wpada w odcienie szarości, ale podobny problem dotyka wielu innych smartfonów ze średniej półki. Z kolei jasność minimalna zasługuje na szkolną trójkę z plusem. Korzystanie z telefonu w ciemności zdecydowanie nie będzie komfortowe, ale urządzenie typu rugged są stworzone do użytku na dworze, głównie w pełnym słońcu. W takiej sytuacji Drive 3 sprawdza się nieźle, choć w naprawdę słoneczne dni możemy z trudem odczytać pełną zawartość treści wyświetlanych na ekranie. Mam nadzieję, że jasność maksymalna została już poprawiona w następcy. Podobna sprawa dotyczy przeciętnych kątów widzenia, które – moim zdaniem – powinny być trochę lepsze.

Kruger-matz-drive-4-recenzja-ekran-2

Wyświetlacz cechuje się dobrą czułością na dotyk oraz obsługuje do pięciu punktów styku. W praktyce Kruger&Matz reaguje szybko, bez zająknięcia, na nasze opuszki palców. Preinstalowana klawiatura Google pozwala łatwo i przyjemnie wprowadzać tekst. Jedyny dziwny błąd jaki zauważyłem, to lekko opóźnione wibracje po naciśnięciu na daną literę lub cyfrę. Co najciekawsze, problem występował losowo, trwał kilka sekund, po czym ustępował – ot, złośliwość rzeczy martwych. Warto wspomnieć o tym, że możemy obsługiwać Drive 3 również w rękawiczkach, mimo że producent nie przygotował żadnego specjalnego trybu pracy. Pod tym względem to urządzenue wypada świetnie.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
  3. Aparat. Czas pracy. Plusy i minusy