Samsung Galaxy S7 z ClearForce i w tylko jednej wersji Edge?

O ile Samsung prezentując smartfon z zakrzywionym ekranem wyprzedził o krok milowy konkurencję, to ta wcale nie pozostaje w tyle, oddając w ręce klientów urządzenia wyposażone w inne nowoczesne technologie, takie jak Force Touch.

Samsung musi ją gonić, jeśli chce przekonać potencjalnych klientów do swoich produktów. Force Touch powoli zadomawia się na rynku, za sprawą ZTE Axon Mini oraz iPhone’ów 6S i 6S Plus. Potencjał, jaki tkwi w tym rozwiązaniu, jest naprawdę ogromny – sprawia, że korzystanie ze smartfona staje się jeszcze przyjemniejsze i bardziej intuicyjne.

Nad „własną” wersją ForceTouch o nazwie ClearForce, pracują wspólnie Samsung i Synaptics. Oczywiście efekt ich wspólnego działania zobaczyć mamy w Galaxy S7, który może zostać zaprezentowany w pierwszej połowie przyszłego roku.

Przykładowe funkcje ClearForce zostały zaprezentowane na filmie, który możecie obejrzeć poniżej (pamiętajcie, że jest to tylko koncept). Należą do nich:

  • mocniejsze przyciśnięcie ekranu, żeby przesuwać wyświetlaną treść,
  • wywoływanie menu kontekstowego i wybieranie poszczególnych opcji,
  • przesuwanie po ekranie podczas korzystania z aparatu, aby przybliżyć/oddalić, po czym mocniejsze naciśnięcie wywołuje spust migawki.

https://youtu.be/g9lcaL-UqIk

Po raz kolejny natomiast pojawiają się doniesienia, że Samsung Galaxy S7 zadebiutuje w dwóch wersjach, podobnie jak jego poprzednik. Jednak tym razem możemy mieć do czynienia z małą zmianą podejścia Koreańczyków do wypuszczania wielu wariantów flagowego modelu. W tym roku można odnieść wrażenie, że „zalali” nas różnymi opcjami S6 (podstawowa i Edge oraz S6 Edge Plus, chociaż „na upartego” do tej grupy można by podciągnąć nawet Note’a 5).

Według ww. informacji Samsung Galaxy S7 owszem, zadebiutuje w dwóch wersjach, ale o różnych przekątnych ekranów (5,2 i 5,8 cala), z których tylko jedna będzie miała obustronnie zakrzywiony wyświetlacz. Zdaje się to mieć sens, z uwagi na to, że obecnie S6 Edge Plus w wielu krajach służy za zamiennik Note’a 5. Oznaczać to więc może, że w przyszłym roku kolejna generacja Note’a trafi na wszystkie rynki, w tym do Polski. Z drugiej jednak strony Samsung mógł dojść do wniosku, że przetestowane w tym roku rozwiązanie się sprawdziło i w następnym roku postąpi tak samo.

Niewiadomych jest jeszcze wiele i spodziewać się możemy jeszcze wielu zwrotów akcji. Oby tylko na korzyść klienta.

*na zdjęciu tytułowym Samsung Galaxy S6

Źródło: phoneArena 1, 2